Informację o pracach przy Łuckiej 8a podał na Facebooku w sobotę. Na miejscu jest między innymi tablica inwestorska, na której czytamy, że chodzi o rozbiórkę "budynków mieszkalnych nieużytkowych" przy Łuckiej 8 i 10.
Pod numerem osiem znajduje się wpisana do rejestru zabytków kamienica Abrama Włodawera, najstarsza czynszówka na Woli, zbudowana jeszcze w XIX wieku. To budynek frontowy. Przetrwała nawet II wojnę światową. Później mieściły się w niej mieszkania komunalne. Ale dziś nie należy już do miasta.
Na tvnwarszawa.pl pisaliśmy o tym, że stawała w ogniu, podobnie jak okoliczne pustostany. Jednak w gruz zamienia się nie kamienica znajdująca się pod numerem 8, a jej oficyna, której - jak podaje Krasucki - przypisany jest adres 8a.
"Opadły mi ręce. Raz, bo przed laty odmawiałem zgody na rozbiórkę tego budynku (właściciel usilnie próbował, składając wnioski). Dwa, bo oficyna sąsiaduje z wpisaną do rejestru kamieniczką Abrama Włodawera, która może tej pobliskiej rozbiórki nie przeżyć. Kamienica Włodawera od pięciu lat ma wydany nakaz konserwatorski zabezpieczenia (nawet jeszcze w 2017 r. uruchomiliśmy egzekucję), ale jak widać nic się nie dzieje"– napisał na Facebooku Michał Krasucki.
Na co została wydana zgoda?
- W ubiegłym roku zostało wydane pozwolenie na rozbiórkę przybudówki oraz muru granicznego. Te elementy nie są objęte ochroną konserwatorską. Na rozbiórkę oficyny została wydana decyzja negatywna – mówi z kolei "Gazecie Stołecznej" Mariusz Gruza, rzecznik Woli.
Na tablicy inwestorskiej czytamy, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego sprawuje nadzór nad pracami.
Autorka/Autor: kz/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl