Do zdarzenia doszło w nocy z 24 na 25 kwietnia.
Najpierw atak pistoletem pneumatycznym...
- 22-latek pił alkohol w towarzystwie dwóch innych mężczyzn. Zaczepiał przypadkowe osoby oraz zachowywał się bardzo głośno - opisuje Jakub Pacyniak, rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.
- Jeden z pasażerów zareagował i zwrócił uwagę agresorowi. Ten zaatakował 50-latka pistoletem pneumatycznym, oddając w jego kierunku serię strzałów. Pokrzywdzony odebrał broń napastnikowi, która finalnie została zabezpieczona przez policjantów - dodaje oficer prasowy śródmiejskiej komendy.
W wyniku tego zdarzenia 50-latek doznał obrażeń głowy.
...później gazem łzawiącym
- Z kolei na następnych stacjach metra ten sam sprawca zaatakował 16-latka oraz 23-latka gazem łzawiącym. Obu pokrzywdzonym została udzielona pomoc medyczna - informuje Pacyniak.
Mężczyzna został zatrzymany. Zabezpieczono też gaz łzawiący, kajdanki oraz kaburę na pistolet.
Przyznał się, ale nie potrafił wytłumaczyć
Sprawa trafiła już do prokuratury.
"Konrad B. usłyszał łącznie trzy zarzuty - narażenia na utratę życia lub zdrowia oraz spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 par. 1 k.k. w zw. z art. 157 par. 2 k.k.) oraz dwa zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej poprzez użycie gazu pierzowego (art. 217 par. 1 k.k.)" - podaje Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Mężczyzna ten złożył wyjaśnienia, w których przyznał się do zarzuconych mu czynów. Nie potrafił jednak wskazać powodów swojego zachowania - dodaje.
W związku z tym, że do ataków doszło w miejscu publicznym i bez żadnej przyczyny, prokurator zakwalifikował te przestępstwa jako występek o charakterze chuligańskim.
Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztu na trzy miesiące.
Autorka/Autor: kz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP Warszawa I