Ambasador Rosji oblany czerwoną farbą. Polskie MSZ o "godnym ubolewania incydencie"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP
Ambasador Rosji w Polsce oblany czerwoną substancją
Ambasador Rosji w Polsce oblany czerwoną substancjąMateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl
wideo 2/9
Ambasador Rosji w Polsce oblany czerwoną farbąMateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl

Ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany czerwoną substancją podczas próby złożenia wieńca na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Dniu Zwycięstwa. Doszło do przepychanek. Wcześniej ktoś napisał "Zabić Putina" na jednym z postumentów. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zareagowało, pisząc o "godnym ubolewania incydencie, który nie powinien mieć miejsca". Rosjanie zażądali umożliwienia im złożenia wieńca jeszcze dziś. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji przekazał mediom, że w związku z incydentem nie zatrzymano żadnej osoby.

9 maja Rosjanie obchodzą Dzień Zwycięstwa w rocznicę pokonania hitlerowskich Niemiec w II wojnie światowej. W stolicy jednym z miejsc pamięci związanych z tamtym okresem jest Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich, gdzie w południe pojawił się ambasador Rosji Siergiej Andriejew ze współpracownikami. Chcieli złożyć wieniec.

Przed cmentarzem zgromadziły się jednak osoby protestujące przeciwko inwazji Rosji na Ukrainę. Demonstranci przynieśli polskie i ukraińskie flagi. Przywitali Rosjan okrzykami: "faszyści", "zabójcy", "Putin ch...". - Osoby z tłumu próbowały fizycznie zaatakować ambasadora, kilka osób wyciągało ręce w jego kierunku, ale były odpychane przez otaczających go mężczyzn. W pewnym momencie ambasador został oblany czerwoną farbą po twarzy - relacjonował Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl.

Jak dodał reporter, ostatecznie nie doszło do złożenia wieńca przed pomnikiem. - Delegacja pozostawiła wieniec pod drzewem. Protestujący porwali go i obrzucili delegację jego resztkami - opisywał.

Czerwona substancja ma symbolizować krew Ukraińców

- To jest pogwałcenie polskiego prawa - to, co się tu dzieje - skomentował na gorąco Siergiej Andriejew. Na pytanie, kiedy Rosja wycofa się z Ukrainy, ambasador Rosji w Polsce odpowiedział: - Kiedy będzie zakończona operacja wojskowa i osiągnięte jej cele.

Potem, zgodnie z rosyjskim przekazem propagandowym, mówił, że mord w Buczy "to inscenizacja i prowokacja służb". - To już wiele razy udowodniono, ale państwo nie chcą słuchać - mówił. Pytany, czy wierzy w to, co mówi, oparł: - Absolutnie, oczywiście, wierzę, bo mam dostęp do informacji, do których państwo dostępu nie mają.

Ambasadora zapytano także, jak czuje się, mając na sobie symboliczną krew narodu ukraińskiego. Bagatelizował to, mówiąc, że ma na sobie wyłącznie "syrop". Pytany, czy warto, by rosyjscy żołnierze ginęli, mówił, że trzeba "zabezpieczyć bezpieczeństwo Rosji przeciw NATO-wskiej agresji". Na pytanie, czy nie jest mu wstyd, odpowiedział: - Jestem dumny z mojego kraju i prezydenta.

- Tuż po incydencie ambasador został otoczony przez siły policyjne, które umożliwiły mu przejście w kierunku samochodu i odjazd sprzed cmentarza - relacjonował Sebastian Napieraj z TVN24. Auto próbowali okrążyć protestujący, ale udało mu się odjechać.

Reporter rozmawiał z protestującymi. Pytał, dlaczego oblali ambasadora czerwoną substancją. - To ma symbolizować krew narodu ukraińskiego przelewaną przez Rosjan w Ukrainie - powiedzieli mu uczestnicy zgromadzenia.

Komenda Stołeczna Policji wydała w sprawie incydentu krótkie oświadczenie na Twitterze. "Przed godziną 12.00 na terenie Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich byliśmy zmuszeni do podjęcia interwencji. O szczegółach będziemy informować po zakończeniu działań" - przekazano.

Stanowiska MSZ Rosji i Polski

Do zdarzenia przed mauzoleum krótko odniósł się w rozmowie z dziennikarzami rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina. - Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji, obserwujemy ją - powiedział.

Po południu resort spraw zagranicznych wydał oświadczenie. "Wydarzenie, które miało miejsce dzisiaj podczas składania wieńców przez Ambasadora Federacji Rosyjskiej na Cmentarzu Poległych Żołnierzy Sowieckich było godnym ubolewania incydentem, który nie powinien mieć miejsca" - podkreślono.

Poniedziałkowa sytuacja wywołała oburzenie w Rosji. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa odniosła się w mediach do incydentu. "W Warszawie na Cmentarzu Żołnierzy Sowieckich dokonano ataku na ambasadora w Polsce Siergieja Andriejewa i towarzyszących mu rosyjskich dyplomatów. Wielbiciele neonazizmu po raz kolejny odsłonili twarz i jest to krwawa twarz" - przekazała.

"Dyplomaci cieszą się szczególną ochroną, bez względu na politykę, którą prowadzą ich rządy" - czytamy w oświadczeniu.

Głos zabrała także Ambasada Federacji Rosyjskiej w Polsce. Napisała o "oburzającym incydencie" na cmentarzu, gdzie "tłum chuliganów" uniemożliwił ambasadorowi i jego małżonce złożenie wieńca. W związku z tym na polecenie ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrow, "Ambasada zgłosiła stanowczy protest do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej i zażądała, aby w ciągu dnia 9 maja zapewniona była możliwość złożenia przez Ambasadę wieńca na wskazanym cmentarzu z odpowiednimi gwarancjami porządku publicznego i bezpieczeństwa dla członków rosyjskiej misji dyplomatycznej".

Minister spraw wewnętrznych: zgromadzenie przeciwników było legalne

Wydarzenia na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich komentował również minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. "Zgromadzenie przeciwników rosyjskiej agresji na Ukrainę, gdzie każdego dnia dochodzi do zbrodni ludobójstwa, było legalne. Emocje ukraińskich kobiet, biorących udział w manifestacji, których mężowie dzielnie walczą w obronie ojczyzny, są zrozumiałe" - napisał na Twitterze.

Przypomniał też, że polskie władze nie rekomendowały ambasadorowi Rosji składania kwiatów 9 maja. "Policja umożliwiła ambasadorowi bezpieczny odjazd z miejsca zdarzenia" - dodał.

Rzecznik rządu: wskazaliśmy na ryzyka związane ze składaniem kwiatów

- Ze strony władz polskich została skierowana nota do ambasady rosyjskiej wskazująca na ryzyka związane z tym, że przedstawiciel państwa, które prowadzi wojnę najeźdźczą, realizuje politykę ludobójstwa na terenie Ukrainy, będzie składał publicznie kwiaty w tym dniu - przekazał dziennikarzom rzecznik rządu Piotr Mueller.

Jak dodał, w piśmie wskazano między innymi na możliwość odbywana się w tym dniu protestów w rejonie Cmentarza Żołnierzy Radzieckich. - Rozumiem te emocje, które pojawiły się podczas dzisiejszego spotkania, zwłaszcza po stronie ukraińskiej, gdy na terenie Ukrainy widzimy mordowane dzieci i rodziny. Oczywiście życzymy sobie, by wszystkie demonstracje, które są przeprowadzane w Polsce miały charakter pokojowy - zaznaczył rzecznik.

- W sytuacji, gdy druga strona jest informowana o tym, że takie ryzyko istnieje, powinna wyciągać wnioski i zastanowić się, czy takie działanie jest słuszne - ocenił. Podkreślił też, że ryzyka zgłaszała nie tylko strona rządowa, ale też przedstawiciele opozycji.

Rzecznik stołecznej policji: nie ma osób zatrzymanych

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak podkreślił na konferencji zwołanej o godzinie 17, że działania policjantów przy Żwirki i Wigury trwały od wczesnych godzin porannych. Przyznał, że policja spodziewała się protestujących, którzy planowali zgromadzenia. - Dzisiaj kilka takich zgromadzeń było zgłoszonych i stąd obecność policjantów od wczesnych godzin - powiedział.

Podkreślił, że takim wydarzeniom towarzyszy zwykle bardzo dużo emocji, "których nie zabrakło i dzisiaj". - Apogeum tych emocji pojawiło się przed godziną 12, kiedy to na miejscu pojawiła się ta główna delegacja, na czele której stanął ambasador Rosji. Jak wyglądały wydarzenia po tym, wszyscy dokładnie wiemy - powiedział Marczak. Dodał, że na miejscu byli policjanci, którzy umożliwili ambasadorowi bezpieczny odjazd. Podkreślił, że nikogo nie zatrzymano.

Na pytanie, czy policja nie zareagowała za późno, odpowiedział, że przy okazji każdego zgromadzenia pojawiają się takie zarzuty i oceny. - W tym przypadku nasza obecność była od samego początku. To byli policjanci zarówno umundurowani, jak i policjanci nieumundurowani - zaznaczył i powtórzył, że dzięki policji ambasador bezpiecznie opuścił teren cmentarza.

Przepychanki podczas manifestacji

Pośród uczestników antyrosyjskiej manifestacji były między innymi osoby z zaklejonymi ustami. Niektóre założyły białe ubrania, które oblano również czerwoną cieczą, można też było dostrzec na nich napisy: Mariupol, Irpień czy Azowstal. Przyniosły one ze sobą duże zdjęcia pokazujące zniszczenia, ofiary i sytuację cywilów. Już po incydencie z ambasadorem osoby te położyły się na ziemi. Ich happening miał symbolizować ofiary rosyjskich zbrodni dokonywanych w Ukrainie.

Doszło również do kilku spięć pomiędzy osobami zgromadzonymi w rejonie nekropolii. - Oprócz protestujących Polaków i Ukraińców, pojawiło się tam również kilka grupek antyukraińskich oraz prorosyjskich. Gdy chciały one złożyć wieńce przed pomnikiem, uniemożliwiali im to protestujący przeciwko rosyjskiej agresji w Ukrainie. Wywiązywały się przepychanki i bijatyki. Interweniowała policja - opisywał Mateusz Szmelter.

Przepychanki przy Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich
Przepychanki przy Cmentarzu Żołnierzy RadzieckichMateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl

Ktoś napisał "Zabić Putina" na pomniku

W poniedziałek rano okazało się, że na jednym z postumentów z płaskorzeźbami, od strony ulicy Żwirki i Wigury, pojawił się napis "Zabić Putina". Ktoś wykonał go niebieską i żółtą farbą, czyli kolorami ukraińskiej flagi. Według "Gazety Stołecznej" napis mógł powstać w niedzielę w nocy, mimo że teren cmentarza patrolowali policjanci.

Przed południem na miejscu pojawiła się ekipa sprzątająca, która usunęła napis.

#StopRussiaNow. Ustawili billboardy na lawetach

Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że w poniedziałek przy Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich, w ramach akcji #StopRussiaNow, pojawiły się billboardy pokazujące skutki agresji na Ukrainę. W rejonie ulicy Żwirki i Wigury ustawiono cztery takie instalacje na lawetach.

Billboard z akcji #StopRussiaNow przy Żwirki i WiguryTVN24

Ambasada odwołała uroczystość w "trybie tradycyjnym"

Ambasada Federacji Rosyjskiej planowała początkowo zorganizować uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Zamiar ten krytykowano ze względu na inwazję Rosji na Ukrainę. Sprzeciwiał się temu między innymi prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. "Nie wyrażam zgody na uroczystości czczenia rosyjskiego żołnierza, kiedy w tym samym czasie rosyjski żołnierz morduje niewinnych ludzi" - przekazał w komunikacie ratusza.

Polski resort spraw zagranicznych w odpowiedzi na notę ambasady w sprawie uroczystości 9 maja wydał z kolei negatywne stanowisko.

W sobotę wieczorem na stronie ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce pojawiło się oświadczenie Rosjan dotyczące "braku możliwości przeprowadzenia" uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa "w trybie tradycyjnym". Dyplomaci argumentowali, że podjęli tę decyzję, "żeby nie narażać uczestników". Ich zdaniem, nie mogą obecnie liczyć na to, że polskie władze zapewnią właściwy porządek publiczny w trakcie wydarzenia.

Ambasada przekazała jednocześnie, że ambasador Siergiej Andriejew zamierza w południe złożyć wieniec na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich.

Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich znajduje się przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie i zajmuje obszar 19 hektarów. Powstał kilka lat po zakończeniu II wojny światowej, ma charakter rozległego parku. Spoczywają tam szczątki ponad 20 tysięcy żołnierzy poległych w latach 1944-1945.

Autorka/Autor:kk/katke/b

Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki Warszawa-Modlin razem z inspektorami Państwowej Inspekcji Pracy z Ciechanowa oraz z policjantami z KPP w Mławie zatrzymali 10 mężczyzn, którzy złamali przepisy pobytowe na terytorium Polski. Cudzoziemcy, mimo że pracowali w jednej z mławskich firm, mieli przeterminowane wizy i unieważnione karty pobytu.

Pracowali w firmie produkcyjnej, przebywali w Polsce nielegalnie. 10 osób zatrzymanych

Pracowali w firmie produkcyjnej, przebywali w Polsce nielegalnie. 10 osób zatrzymanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pomimo stałych napraw, które zapewniają bezpieczeństwo i komfort podróżnym, najstarszą nitkę podziemnej kolei w stolicy czekają spore prace modernizacyjne. Pojawią się nowe urządzenia sterowania ruchem, uszczelnione zostaną tunele i dylatacje. Wymienione zostaną też szyny.

Wozi warszawiaków od 30 lat. Wymienią kamery na najstarszych stacjach metra, uszczelnią tunele

Wozi warszawiaków od 30 lat. Wymienią kamery na najstarszych stacjach metra, uszczelnią tunele

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na włączenie do Systemu Informacji Parkingowej 18 parkingów. W ostatnim czasie dołączyły do niego też miejsca postojowe należącej do trzech prywatnych operatorów.

Przy 18 miejskich parkingach pojawi się informacja o wolnych miejscach. Dołączą też prywatne

Przy 18 miejskich parkingach pojawi się informacja o wolnych miejscach. Dołączą też prywatne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie A2 zderzyły się dwa auta osobowe oraz tir. Jedna osoba trafiła do szpitala. Z ustaleń policji wynika, że do zderzenia doszło, gdy jeden z kierowców włączał się do ruchu. Były ogromne utrudnienia.

Zderzenie trzech samochodów na A2. Autostrada była zablokowana

Zderzenie trzech samochodów na A2. Autostrada była zablokowana

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Groszowice pod Radomiem pociąg osobowy relacji Lublin - Wrocław śmiertelnie potrącił pieszego. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.

Śmiertelne potrącenie na torach. 100 osób z pociągu przesiadło się do autobusów

Śmiertelne potrącenie na torach. 100 osób z pociągu przesiadło się do autobusów

Źródło:
tvnwarszaawa.pl

Dwaj uczestnicy bójki na Nowym Świecie w centrum Warszawy zostali skazani na siedem lat więzienia. Sąd orzekł również nawiązkę po 10 tysięcy złotych. Wyrok usłyszał również kolega skazanych, który pomagał ukrywać się jednemu z nich - pięć miesięcy ograniczenia wolności. Głównego podejrzanego nie udało się sprowadzić z Turcji.

Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest wyrok, ale główny podejrzany nie stanął przed sądem

Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest wyrok, ale główny podejrzany nie stanął przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w śledztwie dotyczącym korupcji zatrzymali 65-letniego adwokata Waldemara G., będącego jednocześnie rektorem jednej z warszawskich uczelni. Do czasu wyjaśnienia sytuacji jego obowiązku przejmuje prof. dr hab. Roman Wieruszewski.

Rektor jednej z warszawskich uczelni usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji

Rektor jednej z warszawskich uczelni usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Był historykiem i członkiem opozycji demokratycznej w okresie PRL. Na elewacji budynku przy ulicy Rudnickiego 6 odsłonięto w środę mural pamięci prof. Karola Modzelewskiego. Biało-czarne dzieło zaprojektował znany artysta Wilhelm Sasnal.

Odsłonięto mural upamiętniający profesora Karola Modzelewskiego

Odsłonięto mural upamiętniający profesora Karola Modzelewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wernisaż wystawy "Dar Paderewskiego", zorganizowanej w Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim, odbędzie się w czwartek. Od piątku wystawa będzie dostępna dla zwiedzających. To prezentacja ponad 220 dzieł sztuki i pamiątek związanych z Ignacym Janem Paderewskim, jednym z największych polskich muzyków i mężów stanu XX wieku.

"O życiu Ignacego Jana Paderewskiego opowiadają należące do niego przedmioty"

"O życiu Ignacego Jana Paderewskiego opowiadają należące do niego przedmioty"

Źródło:
PAP

Już po raz dziesiąty wyłoniono laureatów corocznej Nagrody Architektonicznej Prezydenta Warszawy. Nagrody przyznano w pięciu głównych kategoriach: architektura użyteczności publicznej, architektura mieszkaniowa, nowe życie budynków, projektowanie przestrzeni publicznej oraz wydarzenie architektoniczne.

Park na kopcu, drewniana biblioteka, muzeum na Cytadeli. Nagrody architektoniczne prezydenta Warszawy przyznane

Park na kopcu, drewniana biblioteka, muzeum na Cytadeli. Nagrody architektoniczne prezydenta Warszawy przyznane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Platforma Obywatelska decyduje o kandydatach do Parlamentu Europejskiego. Po południu kandydatury ma zatwierdzić Rada Krajowa. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska ustaliła nieoficjalnie nazwiska wyborczych "jedynek" ze wszystkich okręgów.

Kto z KO do europarlamentu? Nieoficjalnie: znamy listę "jedynek"

Kto z KO do europarlamentu? Nieoficjalnie: znamy listę "jedynek"

Źródło:
TVN24

W miejscowości Polaki koło Siedlec kierowca białoruskiego autobusu stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Początkowo służby informowały o pięciu osobach zabranych do szpitala. Ostatecznie bilans rannych wzrósł do siedmiu.

Autokar wpadł do rowu, kilka osób rannych. "Centymetry dzieliły drzewo od miejsca kierowcy"

Autokar wpadł do rowu, kilka osób rannych. "Centymetry dzieliły drzewo od miejsca kierowcy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

We wtorek przy ulicy Koszykowej nieznani sprawcy okradli mężczyznę. Wyrwali mu torbę, w której mogło znajdować się nawet kilkaset tysięcy euro - ustalił nieoficjalnie reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Policja nie ujawnia szczegółów, potwierdza jedynie, że "doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym".

Zuchwała kradzież w centrum Warszawy, w torbie mogło być nawet kilkaset tysięcy euro

Zuchwała kradzież w centrum Warszawy, w torbie mogło być nawet kilkaset tysięcy euro

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym ze sklepów na warszawskim Bemowie doszło do awantury. 34-letni mężczyzna groził sprzedawcy, że go zabije, ponieważ ten miał mu sprzedać nieświeże jedzenie. Agresywny klient zdemolował sklep. Został zatrzymany i objęty policyjnym dozorem.

Groził sprzedawcy śmiercią i zdemolował sklep, bo "jedzenie było nieświeże"

Groził sprzedawcy śmiercią i zdemolował sklep, bo "jedzenie było nieświeże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32-latka była poszukiwana do odbycia kary więzienia. W domu, gdzie miała przebywać, zatrzymano jej 23-letniego brata podejrzanego o posiadanie znacznych ilości narkotyków. Mężczyzna został aresztowany.

Siostra była poszukiwana, do aresztu trafił brat

Siostra była poszukiwana, do aresztu trafił brat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczyła, że anulowanie kandydatury profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na rektora "jest przedwczesne". W piątek, kilka dni przed wyborami, rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, która - w jego ocenie - uniemożliwiała jej start w wyborach. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia.

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP