Minęły dwa tygodnie od naprawy lamp ostrzegających o przeszkodzie lotniczej na moście Siekierkowskim, a jedna z nich znów nie świeci. W październiku, po interwencji tvnwarszawa.pl i TVN24, drogowcy wymienili przepalone od dłuższego czasu żarówki na pylonach przeprawy.
- Chyba powinny działać dłużej niż dwa tygodnie - mówi zdziwiony Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, który o niedziałającej lampie dowiedział się od nas. Zapewnił jednak, że bezwłocznie zajmie się tą sprawą. - Lampa zostanie wymieniona w ramach gwarancji - dodał.
Cztery przepalone
Lampy na moście dopiero co naprawiono po interwencji tvnwarszawa.pl i TVN24. O niedziałających światłach poinformował nas internauta Grzegorz. - Wszystko zaczęło się około pół roku temu, gdy na jednym z dwóch pylonów przepaliła się jedna z czterech czerwonych lamp ostrzegających o przeszkodzie lotniczej. Po około miesiącu kolejna. W takim stanie most przetrwał kolejne kilka miesięcy. Około miesiąc temu przepaliła się trzecia lampa i nadal nikt nie kwapił się by coś z tym zrobić. Obecnie od około dwóch tygodni nie działa żadna z lamp ostrzegawczych, co może powodować znaczne zagrożenie dla nisko latających nad nim samolotów - napisał w połowie października na warszawa@tvn.pl.
Eksperci przestrzegali wówczas: - To ważny punkt nawigacyjny dla małych samolotów. Szczególnie że w okresie jesienno-zimowym zmierzch następuje wcześnie, jest też sporo mgieł - przekonywał Krzysztof Krawcewicz, redaktor naczelny branżowego pisma "Przegląd Lotniczy".
ZDM początkowo stwierdził, że to nie jest sprawa priorytetowa. Później jednak urzędnicy zmienili zdanie i naprawili niedziałające lampy.
su/par