- Między 7.00 a 10.00 rano doszło do awarii wodociągowej na nowo wybudowanym odcinku magistrali, co wpłynęło na obniżenie ciśnienia w kranach w Pruszkowie, Piastowie i Michałowicach - tłumaczy Marzena Wojewódzka z biura prasowego MPWiK. Jak poinformowała, po godz. 10.00 awarię udało się naprawić i mieszkańcy tego rejonu nie powinni mieć już problemu z dopływem wody.
"Kolejny dzień susza"
O problemach internauci pisali już od rana forum i na skrzynkę warszawa@tvn.pl.
- Ludzie, co to jest ? Wstaję rano, wody znów nie ma. Oni jaja sobie z nas robią ? To już jest przegięcie. Widzę, że doba już nie starcza na ogarnięcie spraw i trzeba zabrać nam wodę na kolejny dzień. To są chyba jakieś żarty - denerwował się warszawiak. - Kolejny dzień susza w kranach w Pruszkowie - od godziny 8 znowu nie ma wody. Ile jeszcze to potrwa? - pytał TJ.
Brak informacji, nie można się dodzwonić
Mieszkańcy byli zdezorientowani i oburzeni brakiem informacji. - W Pruszkowie znowu nie ma wody, 994 nie odpowiada - pisał darek. - Znowu nie ma wody. Do MPWiK nie można się dodzwonić, na ich stronie nie ma żadnej informacji - potwierdzała kwika. - Na os. Prusa w Pruszkowie nie widzę beczkowozu. Wczoraj widziałem go z okien, a dzisiaj go nie ma. Mam nadzieję, że tylko go przestawili. Ciekawe, czy ktoś poniesie konsekwencje tej sytuacji - zastanawiała się internautka.
Problemy mieli też mieszkańcy Piastowa i Opaczy-Kolonii. - W Piastowie niestety wody nie ma, o 7.30 leciała jak "krew z nosa", a teraz sucho. Trzeci dzień - "fachowcy z MPWiK" - relacjonowała miniucha. - Opacz-Kolonia nie ma wody - pisał J.
W sobotę musieli czekać do wieczora
W piątek rano wodociągowcy odłączyli fragment magistrali w Al. Jerozolimskich na odcinku między ulicami Spisaka i Jesionową. Według planu wyłączenie miało trwać dobę - do godziny 9.00 w sobotę. Następnego dnia wody jednak nie było. Okazało się, że mieszkańcy musieli się bez niej obejść do wieczora.
Około godz. 18 wykonawca prac przekazał magistralę wodociągowcom, MPWiK przeprowadziło próby szczelności i po godz. 21 woda zaczęła stopniowo dopływać do mieszkań. - Najdłużej na wodę powinni czekać mieszkańcy Michałowic - zapowiadał wieczorem Roman Bugaj, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
js/roody