Rzecznik zapewnił też, że policja jest po to, żeby "zadbać o bezpieczeństwo wszystkich uczestników manifestacji". - Nie chcemy dopuścić do sytuacji, w której dojdzie do narażenia życia i zdrowia którejkolwiek ze stron. Dlatego nasze siły i środki będą adekwatne do zagrożenia - powiedział Karczyński.
Tylko spokojnie
Warszawska Parada napotka na swojej drodze uczestników kontrmanifestacji. Wtedy może zrobić się niebezpiecznie. Jednak rzecznik zapewnia, że policja jest przygotowana na taką sytuację. - Na pewno byłoby łatwiej, gdyby manifestacje się nie spotkały. Ale to już pytanie nie do nas, bo my jesteśmy odpowiedzialni za bezpośrednie bezpieczeństwo. Zaręczam jednak, że w żaden sposób nie jesteśmy nastawieni negatywnie. Wręcz przeciwnie, chcemy służyć pomocą podczas tych zgromadzeń, niezależnie od poglądów - zapewnił Karczyński.
I apelował: - W imieniu policjantów bardzo proszę o spokój, bo nasza praca nie polega na tym, żeby kogoś pobić. Te czasy już dawno minęły.