- Świeżo odnowiony plac Grzybowski stał się parkingiem dla ciężarówek z pobliskiej budowy - alarmują mieszkańcy okolicy. - Jeśli nasze wywrotki coś uszkodzą, na pewno naprawimy - obiecuje wykonawca.
Odnowiony - a w zasadzie zbudowany od nowa - za ponad 11 mln złotych plac Grzybowski znów przypomina plac budowy. Wszystko za sprawą parkujących tu wywrotek z pobliskiej budowy apartamentowca. Przy ul. Twardej powstaje bowiem kolejny warszawski wieżowiec, zaprojektowany przez Helmuta Jahna, 160-metrowy budynek. Prace nie wyszły jeszcze z ziemi.
Przeciskają się między wywrotkami
O sprawie poinformowała nas internautka: - Jestem mieszkańcem bloku przy placu Grzybowskim i jak patrzę, co się dzieje, to mnie krew zalewa. W takim tępie plac szybko wróci do wyglądu sprzed kilku miesięcy - pisze internautka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Ciężarówki stoją tu codziennie. Czekają na swoja kolej wjazdu na budowę. Niczym postój taksówek. Jest ich około 7 - 9 sztuk. Ruch jak na bardzo ruchliwej ulicy i samochody osobowe muszą się się miedzy nimi przeciskać - denerwuje się.
W razie czego, naprawimy
- Faktycznie to nasze ciężarówki - przyznaje inwestor apartamentowca. I zapewnia, że stają one na placu tylko na chwilę. - Jeżeli w jakimkolwiek stopniu uszkodzą nawierzchnię placu, na pewno to naprawimy - deklaruje Iwona Strzelecka z firmy Hines.
Firma zapewnia też, że aktywnie włącza się w rewitalizację placu. - Do naszych zadań, po zakończeniu budowy wieży, będzie dokończenie rewitalizacji placu po północnej stronie ul. Grzybowskiej - przypomina.
Maciej Czerski roody
Źródło zdjęcia głównego: | policja Szczecin