Zaczęło się od libacji, którą w niedzielny wieczór urządził sobie mieszkaniec ulicy Łojewskiej na Targówku. Po drodze była izba wytrzeźwień, a na końcu będą zarzuty napaści na policjantów.
W niedzielę wieczorem świadkowie libacji, którą mężczyzna urządził na podwórku przy Łojewskiej wezwali policję. Na widok mundurowych mężczyzna uciekł do swojego mieszkania i zabarykadował się. Policjanci próbowali namówić go do otwarcia mieszkania. W końcu im się udało i drzwi się otworzyły, ale mężczyzna nie zamierzał się poddać. W kierunku mundurowych poleciały... słoiki.
- Na koniec groził im jeszcze użyciem noża - dodaje Edyta Adamus, z biura prasowego KSP.
Wszystko to jednak policjantów nie zniechęciło. W końcu obezwładnili mężczyznę. Pijanego odwieźli do izby wytrzeźwień. Nie pozwolił zbadać się alkomatem, został więc skierowany na badania krwi. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty.
Mapy dostarcza Targeo.pl
as/roody