Choć w centrum Warszawy cieszyć się może przebłyskami słońca, nie oznacza to w cale, że mgła zniknęła z miasta. Na terenach wzdłuż Wisły i na mostach widzialność wciąż jest bardzo zła. Mgła osiada też na szybach samochodów i każdego kto rano musiał użyć swojego pojazdu czekało najpierw skrobanie szronu.
- Na Wale Miedzeszyńskim widać zaledwie na 20 metrów. Kierowcy jadą bardzo wolno – ostrzega Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Złą widzialność nie paraliżuje jak na razie pracy warszawskich lotnisk.
Jak informuje Arleta Unton, synoptyk TVN Meteo, w niektórych miejscach mgła utrzymać się można nawet do południa.
wp//ec
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński /tvnwarszawa.pl