Samolot lecący z Danii do Turcji musiał niespodziewanie lądować na Lotnisku Chopina.
Do całego zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Samolot zrobił kilka kółek w okolicach Grójca, a potem wrócił do Warszawy.
- Służby dostały informacje o awaryjnym lądowaniu, ale ostatecznie nie wyjechały na płytę lotniska - poinformował Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. Rzecznik stołecznego portu zaznacza jednak, że to nie było awaryjne lądowanie. - Tylko nieplanowane. B737 linii Correndon leciał z Kopenhagi do Antalya’i. Lądował u nas z powodu usterki - wyjaśnia Przemysław Przybylski.
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: Flightradar