"Młoda kobieto, nie kuś, nie prowokuj" – można przeczytać w książce, która trafiła do uczniów jednej z żoliborskich podstawówek podczas szkolnych warsztatów seksualnych. Fragmenty publikacji, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych, wywołały oburzenie. Władze dzielnicy się tłumaczą: to nie był podręcznik, tylko upominek. Mowa o książce "Życie na maksa. Poradnik uczuciowo-seksualny".
Chodzi o książkę z kontrowersyjnymi poradami, jak reagować na molestowanie seksualne, która była rozdawana na zajęciach dotyczących edukacji seksualnej.
Można w niej na przykład przeczytać "Jak powiedzieć NIE nauczycielowi lub szefowi?", albo o prezerwatywie, która "wyzwala" seksualny libertynizm. "Powoduje, że "bezpieczny" seks (safe sex) staje się seksem bez zahamowań. Prezerwatywa: zezwolenie na polowanie".
Dzielnica obiecała przyjrzeć się sprawie, teraz informuje o pierwszych ustaleniach.
Jeden egzemplarz
Jak w komunikacie prasowym tłumaczy burmistrz Żoliborza, celem programu seksualnego realizowanego w szkole jest "zapobieganie zachowaniom ryzykownym i pomoc w rozwiązywaniu trudnych problemów młodzieży".
Przedstawiciel dzielnicy zaznacza, że przed przystąpieniem do realizacji programu odbyło się spotkanie rodziców z wykonawcą, na którym przekazane zostały szczegółowe informacje o treści warsztatów.
W spotkaniu uczestniczyli również nauczyciele i pedagog szkolny.
Poprosili o wyjaśnienia
Jak wiec stało się, że książka trafiła w ręce uczniów? "Podczas warsztatów dzieci otrzymywały od prowadzącego drobne upominki. Wśród nich znajdował się̨ udostępniony jeden egzemplarz książki – czytamy w komunikacie władz Żoliborza.
Burmistrz zapewnia przy tym, że książka ta nie jest podręcznikiem, na podstawie którego jest realizowany program.
Ponadto – jak informuje Krzysztof Bugla – dzielnica wystąpiła do wykonawcy o szczegółowe, pisemne wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
kz
Źródło zdjęcia głównego: TVN24