Ile można tu jechać? Bałagan w znakach na Wisłostradzie

Bałagan na Wisłostradzie
Źródło: Tomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl
Jak jechać? - zastanawiają się kierowcy, którzy podróżują Wisłostradą. Na wysokości Karowej, po dwóch stronach trasy ustawiono sprzeczne znaki ograniczenia prędkości. Na jednym jest 40 km/h, na drugim już 70 km/h.

Chodzi o jezdnię w kierunku Bielan.

- Przy fotoradarze, przed mostem Śląsko-Dąbrowskim drogowcy ustawili znaki informujące o prowadzonych pracach budowlanych jednocześnie umieszczając znak o ograniczeniu prędkości do 40 km/h i zakazie wyprzedzania - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - I wszystko wydawałoby się w porządku, gdyby nie fakt, że po drugiej stronie stoi znak ograniczenia prędkości do 70 km/h - dodaje.

Drogowcy przyznają się do błędu

O bałagan na Wisłostradzie zapytaliśmy Zarząd Dróg Miejskich. Jak przyznaje Paweł Olek z biura prasowego ZDM, doszło do pomyłki. - Zgodnie zatwierdzonym przez Biuro Polityki Mobilności i Transportu projektem powinien tam być obustronnie znak B-33 - 40 km/h - tłumaczy i dodaje, że drogowcy ujednolicą oznakowanie.

Ograniczenie prędkości wprowadzone zostało w związku z budową bulwarów wiślanych, a dokładniej przejścia podziemnego pod Wisłostradą. - Przejście nie jest jeszcze udostępnione, trwają odbiory i dopuszczenia. Prace prowadzi firma SKANSKA S.A. Oznakowanie konserwuje PLANETA - informuje Olek.

Bałagan na Wisłostradzie

su/b

Czytaj także: