W weekend w górach wieje halny. W związku z nim zamknięto kolejkę na Kasprowy Wierch. Ten ciepły wiatr sprzyja topnieniu śniegu, dlatego obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. - Przy halnym wszytko jest możliwe - stwierdziła synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek. Kiedy wiatr ucichnie, zrobi się chłodniej.

Wiatr nad Saharą może być na tyle silny, że wzbije w powietrze drobinki pyłu. Wysoko nad ziemią potrafią wędrować setki kilometrów zanim opadną. Ostatnio przysypały śnieg w hiszpańskich górach.

Popada tylko na wschodzie, tam może być ślisko.

Piątek będzie pochmurny, ale miejscami się przejaśni. Termometry wskażą od 4 do 10 st. C. Biomet okaże się neutralny, w części kraju natomiast - niekorzystny.

Choć do wiosny kalendarzowej jeszcze trochę, od środy mamy wiosnę meteorologiczną. Jej drugiego dnia miejscami aura zrobiła się burzowa. Front przetoczył się z zachodu na wschód kraju.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed wichurami. Alerty pogodowe wydano w większości kraju. Miejscami możliwe są porywy do 100 kilometrów na godzinę. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, o czym należy pamiętać, by bezpiecznie przetrwać wichurę.

Kierowcy we wszystkich regionach powinni jechać ostrożnie ze względu na opady deszczu. Nawierzchnie będą mokre, a przyczepność i widzialność - ograniczone.

Łazik Curiosity w lutym na Marsie uwiecznił kilka wirów pyłowych inaczej nazywanych diabełkami pyłowymi. Przypominają tornado, ale mają inną genezę.

Będzie padać niemal w całym kraju. Najpierw deszcz pojawi się na zachodzie, a następnie w centralnej Polsce. Będzie ciepło - do 14 stopni Celsjusza.

Jest pochmurno, deszczowo i nieprzyjemnie. To sprawka frontu atmosferycznego, dzięki któremu w poniedziałek będzie nawet 14 st. C. Oprócz zapowiadanych dużych wahań temperatury na początku marca, w całym kraju spadnie dużo deszczu.

Aura znacznie wpłynie na komfort jazdy. Podróże będą utrudnione przez opady śniegu i deszczu ze śniegiem oraz silniejszy wiatr.

Aura w całym kraju znów jest zimowa. We wszystkich regionach spodziewamy się opadów śniegu, a miejscami - śniegu z deszczem. Towarzyszyć nam będzie też silniejszy wiatr, z porywami do 55 km/h.

Chłodny front atmosferyczny nad Warszawą zaowocował śnieżycą, wiatrem blisko 80 km/h i męczącym spadkiem ciśnienia. Jednak w piątek w Krakowie porywy były jeszcze wyższe - ponad 100 km/h. Tymczasem w poniedziałek prognozujemy 14 st. C. O pogodowej sinusoidzie opowiada Tomasz Wasilewski.

Pogoda nie dopisze w żadnym z regionów. Wszędzie będzie padał deszcz lub śnieg. Silniej też powieje. Temperatura wyniesie od 3 do 8 st. C.

Pogoda w ciągu najbliższych dni będzie bardzo zmienna. Spodziewamy się opadów deszczu i śniegu oraz silniejszego wiatru, ale także wielu chwil ze słońcem. Temperatura wyniesie od 0 do 13 st. C, a najwyższa będzie na początku przyszłego tygodnia.

Silny wiatr - osiągający prędkość nawet 120 km/h - da się Niemcom we znaki. Według meteorologów niebezpieczna pogoda utrzyma się przez najbliższe dni.

W czwartek w całym kraju wystąpią opady deszczu. Miejscami spadnie nawet do 20 l/mkw. Na północnym wschodzie popada deszcz ze śniegiem. Będzie wiał także silny wiatr.

W czwartek deszcz popada w całym kraju, miejscami opady mogą być intensywne.

Około 10 kilometrów nad naszymi głowami dziś powietrze mknie z ogromną prędkością.

Na pogodę w Polsce wpływa niż znad Norwegii. Do Polski napłynie powietrze znad Atlantyku. Biomet w całym kraju będzie niekorzystny.