Pogoda znacznie utrudni podróże. Za sprawą opadów - śniegu lub deszczu ze śniegiem- we wszystkich regionach jezdnie staną się śliskie.

W ciągu najbliższej doby przez Polskę, z zachodu na wschód, będzie się przemieszczała zatoka niżowa z frontem atmosferycznym.

W środę popada na północnym zachodzie, przez co jazda samochodem może być tam utrudniona. Dodatkowo, będzie mroźno, a gdzieniegdzie zalega śnieg. Może okazać się wietrznie. W większości kraju warunki drogowe będą raczej sprzyjające.

Silny wiatr nie ustępuje. Na północy i w centrum kraju porywy dochodzą do 80 km/h. Na południu - wiatr miejscami wieje do 100 km/h.

Nad morzem panuje trudna sytuacja pogodowa. Wieje bardzo silny wiatr. W Ustce porywy sięgają 100 km/h. W godzinach nocnych Polska będzie w strefie silnego wiatru.

Silny wiatr i opady śniegu niekorzystnie wpłyną na komfort jazdy. Powstaną ograniczające widzialność zawieje śnieżne.

Na dziś synoptycy zapowiadają opady śniegu i porywisty wiatr. To początek ochłodzenia, które z każdym dniem będzie coraz silniejsze.

Dzień upłynie pod znakiem opadów i dużego zachmurzenia. W zależności od regionu wystąpią opady deszczu śniegu i deszczu ze śniegiem. Parasole okażą się więc niezbędne. Termometry wskażą maksymalnie od -1 do 4 st. C.

Aura w nadchodzących dniach będzie trudna. Zróżnicowane opady, silny wiatr, mróz i dokuczliwe wahania ciśnienia. Taką pogodą przywita nas nowy rok.

W prognozach na sylwestra i Nowy Rok synoptycy zapowiadają duże różnice w pogodzie. Jedni zmokną, a inni będą się cieszyć pogodnym niebem.

Trwa usuwanie awarii i zniszczeń po przejściu niżu Barbara nad Polską. W akcjach brało udział ponad 12 tysięcy strażaków.

Cały czas silnie wieje. W związku z tym w wielu regionach kraju obowiązują ostrzeżenia pogodowe przed wichurami. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przestrzega także przed intensywnymi opadami śniegu na południu kraju. Na północy wydano także alerty hydrologiczne trzeciego, najwyższego stopnia.

- W najbliższych dniach rządy w pogodzie obejmie wyż - zapowiedziała synoptyk TVN Meteo. Oznacza to, że przestanie silnie wiać, a Bałtyk się uspokoi. Zanim do tego dojdzie, w środę porywy wiatru mogą dojść do 60 km/h.

Pogodą w kraju kieruje orkan Barbara. W górach przed południem porywy osiągały 205 km/h, nad morzem ponad 100 km/h. W Warszawie wiało do 72 km/h.

W całym kraju silniej powieje. Porywy mogą dochodzić do 80 km/h, a nad morzem do 120 km/h. Poza tym za sprawą opadów, wszędzie zrobi się mokro.

W ciągu najbliższej doby pogoda może być bardzo niebezpieczna. Silny wiatr jest w stanie łamać konary i przewracać drzewa, a także zrywać linie energetyczne. Zobacz, co należy zrobić, żeby uchronić się przed wichurą.

Ostrzegamy przed bardzo silnym wiatrem w całym kraju. Jego maksymalna prędkość wyniesie od 80 do 120 km/h. Na Bałtyku pojawi się sztorm 11 w skali Beauforta. W związku z niebezpieczną pogodą odwołano już przynajmniej jedną przeprawę promową.

Wracając ze świąt lepiej zachowajcie ostrożność. Wszędzie drogi mogą stać się mokre i śliskie od deszczu. Dodatkowym utrudnieniem stanie się silny wiatr.

Wilgotne powietrze nad Polską spowoduje, że wszędzie może przelotnie pokropić. Na termometrach odnotujemy nawet 11 st. C, ale odczucie ciepła zniweluje silny wiatr - w porywach do 90-100 km/h.

Nad Filipiny dotarł tajfun. Przyniósł on ulewne deszcze, silny wiatr osiągający prędkość 255 km/h oraz duże zniszczenia w infrastrukturze. Żywioł zagraża stolicy.