Ciekawostki

Ciekawostki

Ziemia Gwiazdą Wieczorną Marsa

Jeżeli w przyszłości dojdzie do skutku misja kolonizacji Marsa, to właśnie taki widok z okien swoich domów będą oglądać pierwsi osadnicy na Czerwonej Planecie. Ziemię jaśniejącą o zmierzchu na marsjańskim niebie sfotografował łazik Curiosity. Gdybyśmy mogli znaleźć się na jego miejscu, gołym okiem dostrzeglibyśmy również towarzyszący jej jasny punkcik Księżyca.

Zdekapitował bałwana przed kamerą i uciekł. Prezenter musiał przerwać prognozę pogody

Prezenterzy pogody przedstawiając prognozę z lokalizacji poza studiem, jak każdy reporter w terenie, muszą się liczyć z dziwnymi i zaskakującymi sytuacjami. Czasem psikusa sprawi im gwałtowne zjawisko pogodowe, czasem nietypowe zachowanie przechodnia, który z drugiego planu usiłuje zwrócić na siebie uwagę. Zakapturzonemu nastolatkowi, który "wdarł się" w pogodowy serwis amerykańskiej stacji telewizyjnej, chyba jednak nie chodziło o popularność, ale być może o wyładowanie wściekłości na trudną zimową pogodę.

Nowy dom dla boćków: słup zastąpił starą lipę

Specjalna platforma zastąpi bocianowi dotychczasowy dom - starą lipę. Drzewo zostało ścięte, gdyż jego zmurszały pień mógł się w każdej chwili przewrócić. Gniazdo znajduje się w samym środku Polkowic na Dolnym Śląsku.

"Dwa razy myślałem, żeby ze sobą skończyć". Rekord surwiwalu czy mistyfikacja?

Przeżyłem dzięki wierze w Boga - deklaruje meksykański rozbitek, który samotnie przetrwał ponad rok na morzu, żywiąc się tylko rybami i ptakami oraz pijąc krew żółwi. Historia Jose Salvadora Alvarengi może się okazać rekordowym przypadkiem morskiego surwiwalu. Jednak niektórzy eksperci w tej dziedzinie wątpią w jego opowieść.

"Czułam, że on żyje". Kiedy dryfował po oceanie, matka wierzyła w jego powrót

Kiedy pod koniec 2012 roku rybak Jose Salvador Alvarenga nie wrócił z połowu rekinów, jedyną osobą, która nie wątpiła w to, że się odnajdzie, była jego matka. Jej nadzieje spełniły się po ponad roku, kiedy mężczyzna został przypadkowo odnaleziony na odludnym atolu oddalonym o 10 tys. km od macierzystego portu. - Teraz mogę potwierdzić, że mama nigdy się nie myli - podkreśliła siostra rozbitka.

Telekamera 2014 trafiła do Agnieszki Cegielskiej

Telekamera 2014 w kategorii "prezenter pogody" trafiła do Agnieszki Cegielskiej. To już druga statuetka w dorobku naszej prezenterki. Nagroda dla Cegiełki nie jest jednak jedynym sukcesem grupy TVN w tegorocznym plebiscycie. Najlepszym serialem paradokumentalnym został emitowany na antenie TVN "W-11 Wydział Śledczy", najlepszym jurorem - Agnieszka Chylińska z "Mam Talent", a najlepszym kanałem tematycznym - TVN Style.

Świstak Phil zobaczył swój cień. To oznacza, że Amerykanie jeszcze trochę pomarzną

Zima w Ameryce potrwa jeszcze 6 tygodni – wynika z prognozy najsłynniejszego eksperta w kraju, czyli świstaka Phila. Zwierzak jak co roku opuścił swoją ogrzewaną norkę w miejscowości Punxsutawney w Pensylwanii, by na oczach setek fanów i telewizyjnych kamer rozejrzeć się za swoim cieniem. Stara tradycja wywodzi się z niemieckiej legendy, w której termin nadejścia wiosny określa niewielki gryzoń i jego cień.

Obcy pojawili się we Wszechświecie jeszcze przed nami?

Pewien naukowiec z Uniwersytetu Harvarda zauważył, że kilkanaście milionów lat po Wielkim Wybuchu temperatura we Wszechświecie sięgała 0-100 st. C. Założył więc, że bardzo możliwe jest, że we Wszechświecie pojawiło się wtedy życie. To znacznie wcześniej niż dotąd zakładano.

Polacy wirują z prędkością 930 km/h. "Błąd jest naprawdę niewielki"

Mieszkańcy Polski poruszają się z ogromną prędkością, ponad 930 km/h - wynika z wykresu stworzonego przez amerykańskiego geologa Setha Kadisha. Jednak dużo szybsi są mieszkańcy krajów równikowych - osiągają prędkość 1670 km. Naukowiec wykonał wizualizację prędkości, jaką osiąga dany punkt na powierzchni naszej planety w związku z ruchem obrotowym Ziemi.

Na lutowym niebie rozbłyśnie 5 planet

Choć w lutym dzień znacznie się wydłuży, skrócone noce nie oznaczają nudy dla pasjonatów kosmosu. Aż 5 sąsiednich nam planet rozbłyśnie jasnym silnym blaskiem, zaś ziemski satelita dokona 4 popisowych przejść względem kilku ciał niebieskich. Na nieboskłonie pojawi się także planetoida, której wyraźne dojrzenie umożliwi zwykła lornetka.

Gwiazda Polarna coraz jaśniejsza. Superczułe instrumenty przegrywają z jej blaskiem

- Musimy żebrać, pożyczać i kraść - żartuje astronom Scott Engle na temat starań, jakie wraz z kolegami prowadzi, żeby zdobyć nowe obserwacje i zdjęcia Gwiazdy Polarnej. Badacze są zmuszeni pozyskiwać je od amatorów, którzy posługują się odrobinę przestarzałym sprzętem. Wszystko przez to, że rosnąca od okołu dwustu lat jasność Polaris stała się zbyt silna dla superczułych nowoczesnych instrumentów.

Koledzy wątpią w rewolucję Hawkinga. "Stephen po prostu nie omawia tego sporu"

Nowa teoria Stephena Hawkinga zmieniająca dotychczasowe założenia na temat właściwości czarnych dziur wzbudziła spore zamieszanie wśród zainteresowanych astrofizyką. Jednak nie wszyscy naukowcy uważają tę hipotezę za rewolucję. Według niektórych kolegów fizyka jego koncepcja nie tylko nie rozwiązuje problemu z jednoczesnym zachowaniem zasad mechaniki kwantowej i teorii względności, ale również nie jest zupełnie nowym pomysłem.

Nowa klasa gwiazd hiperprędkościowych. Żadna siła nie wyrzuci ich poza galaktykę

Dotychczas naukowcy sądzili, że wszystkie gwiazdy hiperprędkościowe to potężne kule gazowe, które po zbliżeniu do czarnej dziury są wyrzucane poza galaktykę. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie gwiazdy muszą zachowywać się w ten sposób. Niedawno zespół badaczy z Uniwersytetu Vanderbilta odkrył 20 tego typu obiektów, które po zderzeniu z rdzeniem galaktyki (czarną dziurą) pozostają w galaktyce.

"Nie ma żadnych czarnych dziur". Nieoczekiwany zwrot Hawkinga

- Nie ma czarnych dziur - przekonuje w najnowszej pracy Stephen Hawking, jeden z twórców teorii opisujących te obiekty. Wbrew pozorom naukowiec nie oszalał i nie próbuje zanegować istnieniu tego, co przez lata badał, przedstawił jednak teorię dość radykalnie zmieniającą dotychczasowe założenia na temat ich natury. Według niej wciągnięta przez czarną dziurę materia nie ginie bez powrotu, lecz ma szansę na uwolnienie.

Jak przetrwać mrozy? Wasze sposoby i rady ekspertów

Od tygodnia atakują nas silne mrozy. W niektórych rejonach Polski o poranku temperatury zbliżały się do -30 st. C, a według synoptyków w lutym będzie jeszcze zimniej. Na tvnmeteo.pl zebraliśmy różne porady na temat tego, co robić, by w dobrej kondycji przetrwać mroźne dni, a także w jaki sposób zatroszczyć się o zwierzęta, samochody i sprzęt elektroniczny.

Jak przetrwać mrozy? Trzeba unikać wysiłku

Temperatura zaczęła gwałtownie spadać. O poranku termometry odnotowują ponad 20-stopniowe mrozy, a według synoptyków będzie jeszcze zimniej. Radzimy więc, co robić, by w dobrej kondycji przetrwać siarczyste mrozy, a także w jaki sposób zatroszczyć się o zwierzęta, samochody i sprzęt elektroniczny.

"Jeśli pożyczamy prąd, pamiętajmy, żeby wyłączyć stacyjkę", czyli jak zachować sprawność samochodu zimą

- Jeżeli pożyczamy prąd na tzw. przewody, pamiętajmy o tym, żeby wyłączyć stacyjkę. Jeżeli ktoś chce wziąć od nas prąd, bierze go z akumulatora, a nie z alternatora. Zawsze też pożyczamy prąd na wyłączonym silniku, bo w innym przypadku skutki mogą sięgać kilku tysięcy złotych - radzi Marcin Orzepiński, prezenter TVN Turbo. Ekspert w programie "Wstajesz i wiesz" opowiadał, co należy robić, by utrzymać sprawność samochodu zimą.

Zupy, kasze, owsianka, cynamon. Co jeść, żeby nie marznąć?

Kiedy temperatury spadają znacznie poniżej -10 st. Celsjusza, tajną bronią przed zmarznięciem może się okazać odpowiednia dieta. Czy zatem mrozy muszą oznaczać rewolucję na talerzu? Niekoniecznie. Dietetyczka przekonuje, że najważniejsze w tej kulinarnej strategii są: regularność, ciepłe śniadania i kilka dodatków takich jak odpowiednie przyprawy, które pozwolą nam zachować cenne ciepło oraz równie ważną odporność.

Piękne, ale bezużyteczne zdjęcie Ziemi. Dwa błędy w jednym kadrze

Refleks słoneczny to zmora kosmicznych fotografów - dane ze zdjęcia rozświetlonego przez przypadkowy promień światła są trudne do odczytu. Problematyczne bywają także wulkaniczne wyziewy - gęsty, błękitnoszary dym potrafi skutecznie zasłonić krajobraz. Pech chciał, że kosmiczny skaner MODIS akurat trafił na oba zjawiska. Choć naukowo bezużyteczne, zdjęcie jest piękne, co przyznaje publikująca je NASA.

"Łowca asteroid" zgłosił gotowość do misji

O godzinie 19.18 naszego czasu naukowcy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) odebrali sygnał zwrotny od sondy Rosetta, oddalonej od Ziemi prawie 700 mln km. To pierwszy "znak życia" po dwóch latach stanu hibernacji. Sonda kieruje się prosto w stronę komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko, której pierwsze zdjęcia wyśle w maju, a w listopadzie po raz pierwszy w historii dokona zrzutu lądownika na jej powierzchnię.