W ramach walki z odchodami gęsi, władze parku w okolicach San Francisco w Kalifornii podjęły się nowego przedsięwzięcia. Postawiono sztucznego kojota, aby odstraszał zwierzęta.
Ludzie odwiedzający park czuli się mało komfortowo odpoczywając wśród 200 gęsi. Zwierzęta zanieczyszczały park odchodami na plaży nad jeziorem Lodi. Taki krajobraz nie podobał się ludziom a wśród zwierząt czuli się niepewnie. Służby do spraw rekreacji i kultury parku Lodi postanowiły przeciwdziałać zaśmieceniu parku. W tym celu założono tam gumową statuetkę kojota. Odstrasza ona zwierzęta dzięki czemu nie zbliżają się do jeziora i plaży. Kojoty pochodzą z anonimowego sklepu internetowego i koszt jednego "straszaka" wyniósł 40 dolarów.
- Przynęta jest w rzeczywistych rozmiarach, jej ogon powiewa na wietrze, a oczy wyglądają naturalnie - opisuje Jeff Hood, dyrektor parku.
Problematyczne gęsi
Zwierzęta niekiedy zachowywały się agresywnie a nawet wzajemnie się atakowały. Gęsi stanowiły problem dla parku już od dłuższego czasu. Zdarzało się nawet, że jezioro zamykano z powodu wysokiego poziomu bakterii.
To nie koniec działań
Personel zamierza regularnie przenosić sztucznego kojota w inne miejsca parku. Dodatkowo zainstalowano lampy działające na baterie słoneczne oraz zorganizowano drużyny wolontariuszy z psami do patrolowania parku. Kolejnym pomysłem jest stworzenie stada sztucznych psów w celu odstraszenia gęsi z okolicy jeziora.
W rezultacie, władze parku widzą już poprawę. Pierwszego popołudnia po zamontowaniu gumowej statuetki nie było ani jednej gęsi.
Autor: AD/rp / Źródło: ENEX