W piątek rano przez kłopoty OLT Express z Gdańska do Warszawy nie wyleciała też Henryka Krzywonos. Legenda "Solidarności" dopiero na lotnisku dowiedziała się, że samolotu, na który kupiła bilet, nie będzie. - Na bilecie jest mój telefon, przecież mogli do mnie zadzwonić - denerwowała się Krzywonos. I zapowiedziała: - Narobię szumu, pojadę do dyrektora.