Polityka zagraniczna USA

Polityka zagraniczna USA

Naloty w Syrii: umiarkowani rebelianci się cieszą, Państwo Islamskie grozi odwetem

Wspierana przez Zachód syryjska opozycja z zadowoleniem przyjęła ataki lotnicze sił USA i jej arabskich sojuszników na pozycje Państwa Islamskiego (IS) w Syrii, podkreślając że wzmocnią one walkę opozycji z reżimem prezydenta Baszara al-Asada. Tymczasem agencja Reutera dotarła do jednego z członków Państwa Islamskiego, który zagroził, że organizacja "odpowie na bombardowanie jej pozycji" i obciążył winą za naloty Arabię Saudyjską.

Nowa wojna Obamy. Potrzebne "poważne i ambitne" podejście

Wydając zgodę na ataki lotnicze na syryjskie pozycje dżihadystów z Państwa Islamskiego, prezydent USA Barack Obama otworzył nowy teatr działań wojennych, który będzie wymagał od Waszyngtonu "poważnego i ambitnego" podejścia - pisze "Washington Post".

Kto bombardował? W atakach na terytorium Syrii "uczestniczyły kraje arabskie"

Barack Obama, zapowiadając 11 września rozprawę z Państwem Islamskim, oświadczył, że w walce z dżihadystami Stany Zjednoczone nie będą osamotnione, lecz będą działać w koalicji. Do tej pory była to koalicja państw niechętnych bezpośredniej akcji wojskowej, jednak ataki na Syrię wskazują, że USA znalazły skorych do pomocy sojuszników.

Damaszek: wiedzieliśmy o ataku z listu Kerry'ego

Damaszek twierdzi, że o amerykańskich nalotach na dżihadystów w Syrii wiedział już "godziny wcześniej". Zdaniem syryjskiego MSZ powiadomił Damaszek o zamiarach USA nie kto inny jak sekretarz stanu USA John Kerry, nie bezpośrednio, ale przez list przekazany via Bagdad.

Pierwsze naloty USA na Syrię. "Myśliwce, bombowce, Tomahawki"

Siły zbrojne USA i państw sojuszniczych rozpoczęły ataki lotnicze na pozycje Państwa Islamskiego w Syrii - poinformował w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego rzecznik Pentagonu, kontradmirał John Kirby. Kirby nie sprecyzował, które konkretnie kraje uczestniczą obok USA w tych atakach. - Operacja trwa i nie jesteśmy w stanie podać w tej chwili szczegółów - powiedział rzecznik Pentagonu.

Zaatakowani bojownicy od miesięcy planowali zamachy w USA lub Europie

Biały Dom poinformował we wtorek, że powiązani z Al-Kaidą bojownicy z ugrupowania Chorasan, których pozycje były jednym z celów poniedziałkowych nalotów, byli "od miesięcy" planowali zamachy w Europie lub Stanach Zjednoczonych. Jak poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, po wtorkowych atakach koalicji pod wodzą USA zginęło co najmniej 120 dżihadystów: 70 członków Państwa Islamskiego oraz 50 Al-Kaidy.

"Spisek wielkich mocarstw" na Bliskim Wschodzie. Iran to "fundament stabilności"

Prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył, że jego kraj to "fundament stabilności" na Bliskim Wschodzie, a obecne problemy regionu uznał za "spisek wielkich mocarstw". Rowhani zapewnił ponownie, że Iran nie dąży do budowy broni nuklearnej. Dzień wcześniej pojawiły się informacje, że Irańczycy są gotowi pomóc USA w walce z Państwem Islamskim w zamian za większą elastyczność w kwestii programu nuklearnego. Rzecznik Białego Domu oświadczył w poniedziałek, że taki pomysł jest nie do zaakceptowania.

Izrael "ma nowych sąsiadów". "Kto sprawuje tam kontrolę? Nie wiemy"

Prasa amerykańska zwraca uwagę, że Izrael obawia się przejęcia kontroli nad syryjską stroną Wzgórz Golan przez islamistów związanych z Al-Kaidą, a inne syryjskie ugrupowania walczące z reżimem Baszara el-Asada mogą stanowić dla USA większe zagrożenie od Państwa Islamskiego.

Chamenei: Iran odmówił współpracy z Amerykanami, "bo mają brudne ręce"

Iran odrzucił prośbę Stanów Zjednoczonych o współpracę w walce z dżihadystami z Państwa Islamskiego (IS) - oświadczył irański przywódca duchowo-polityczny, ajatollah Ali Chamenei. W odpowiedzi na to stanowisko także USA wykluczyły ewentualną współpracę wojskową z Iranem w ramach koalicji dowodzonej przez Stany Zjednoczone. Zamierzają jednak prowadzić z Teheranem osobne rozmowy ws. samego Iraku. Określiły dżihadystów mianem "poważnego zagrożenia" dla Iranu i regionu.

"Turcja nie będzie uczestniczyć w żadnej operacji zbrojnej"

Turcja nie weźmie udziału w operacjach zbrojnych przeciwko Państwu Islamskiemu w ramach koalicji międzynarodowej pod wodzą USA - podała AFP, powołując się na źródła rządowe. Ankara może jednak udostępnić jedną ze swych baz dla celów logistycznych.

Syryjska opozycja chwyta się obietnic Obamy

Popierana przez Zachód opozycyjna Syryjska Koalicja Narodowa oświadczyła, że jest gotowa do współpracy w walce z Państwem Islamskim. Prezydent USA Barack Obama przedstawił ostatniej nocy strategię walki z dżihadystami w Syrii i Iraku.