Po zaskakującej decyzji banku centralnego o podniesieniu stóp procentowych do poziomu 17 proc., rubel zanotował niespotykanie głęboki spadek wartości. - Spekulantom należy się zimny prysznic - skomentowała wówczas taki ruch Elwira Nabiullina, szefowa Centralnego Banku Rosji (CBR). Dzisiaj tryumfuje, wskaźniki wskazują bowiem, że groźba katastrofy gospodarczej Rosji powoli odchodzi w niepamięć, a rubel powoli umacnia się w parze do amerykańskiego dolara - komentuje Bloomberg.