Za miesiąc w Warszawie rusza proces 53-letniego Cezarego S. oskarżonego o wykorzystanie nieletniego. Mężczyzna od 20 lat pracował z dziećmi, a już po doniesieniach, że może być pedofilem, odchodząc ze swojej przedostatniej pracy dostał dyplom "z życzeniami dalszych sukcesów w pracy". Policja podejrzewa, że ofiar mężczyzny mogło być znacznie więcej i prosi o pomoc.