Minister Czarnek chce, by religia lub etyka były obowiązkowe, a nauczycieli tego drugiego przedmiotu zamierza wykształcić na uczelniach katolickich i wydziałach teologicznych. Wierzy, że tak przekaże młodzieży "wartości" i nastolatki przestaną popierać Strajk Kobiet. Ale efekty mogą być całkiem inne. - Etyka nadal będzie przedmiotem świeckim, tyle że łatwiej dostępnym. Za to z religii uczniów będzie ubywać - przewidują nauczyciele.