43 osoby, w tym 41 policjantów, zostały ranne w całonocnych starciach w Kairze. Demonstranci domagali się szybszego ukarania funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa byłego prezydenta Hosniego Mubaraka. Rządzące krajem wojsko oświadczyło, że demonstracje nie mają uzasadnienia i ich jedynym celem jest destabilizacja Egiptu. Nad ranem młodzi ludzie nadal ciskali kamieniami w kierunku policji i budynku MSW.