Egipski minister finansów złożył dymisję po masakrze chrześcijańskich Koptów dokonanej przez wojsko 9 października w Kairze. Początkowo władze Egiptu twierdziły, że starcia sprowokowali sami Koptowie, ale szybko zaczęły się z tego wycofywać. Teraz armia tłumaczy się, że starcia sprowokowali "nieznani sprawcy", a sami Koptowie nie kryją wzburzenia. W starciach zginąć mogło nawet 36 osób.