Troje uczestników protestów w Hongkongu zostało skazanych na kary do 5,5 roku więzienia za udział w zamieszkach na lotnisku i napaść na reportera z Chin.
W Chinach po tym, jak na jeziorze załamał się lód, do wody wpadło dziecko. Chłopca uratował były żołnierz, który jednak nie dał rady wyjść z jeziora o własnych siłach i mimo pomocy ratowników nie przeżył.
Hongkong powinien utrzymać niezawisłe sądownictwo – orzekł na konferencji prasowej Geoffrey Ma, ustępujący prezes Sądu Ostatecznej Apelacji, najwyższej rangi sędzia w Hongkongu.