Dziennikarze na Białorusi są zatrzymywani, choć nie popełnili zarzucanych im przestępstw. Teraz ich życie stanie się jeszcze trudniejsze. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Załoga Ryanaira otrzymała "wiarygodne powiadomienie" od białoruskiego kontrolera, że bomba na pokładzie samolotu ma być zdetonowana "w przypadku wejścia w litewską przestrzeń powietrzną lub próby lądowania na lotnisku w Wilnie" - tak incydent w Mińsku opisuje Ryanair w raporcie, do którego dotarł tvn24.pl. Pod wpływem tak przekazanej informacji piloci podjęli decyzję o lądowaniu w Mińsku. Nie widzieli wówczas białoruskiego myśliwca.
Dyrektorka telewizji Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy komentowała przymusowe lądowanie samolotu linii Ryanair w Mińsku i zatrzymanie przez białoruskie służby aktywisty Ramana Pratasiewicza.