- Dla Polski i Europy lepszy byłby wybór Mitta Romneya - twierdzą eksperci, z którymi rozmawiał portal tvn24.pl. Nie należy się jednak spodziewać jakichś odczuwalnych zmian w polityce USA wobec Polski. - Na szczęście nie będziemy w centrum zainteresowania mocarstwa. Musiałoby się u nas stać coś naprawdę złego - stwierdził prof. Zbigniew Lewicki.

Kobiety, które przyczyniły się do zwycięstwa Baracka Obamy w 2008 r., mogą również przesądzić wynik starcia o Biały Dom w najbliższy wtorek. Jeszcze do niedawna Obama miał wśród nich zdecydowaną przewagę nad Romneyem, ale ostatnio wyraźnie stopniała.

Dawaj kandydaci do prezydentury we wtorkowych wyborach, Barack Obama i Mitt Romney, omal nie spotkali się w sobotę w małej miejscowości Dubuque, w stanie Iowa, jednym z "niezdecydowanych", które przesądzą o wyniku.

Na trzy dni przed wyborczym wtorkiem 6 listopada wszystko wskazuje na to, że walka o Biały Dom rozstrzygnie się w samej końcówce. Na bardzo wyrównane szanse Obamy i Romneya wskazuje najnowszy, sobotni sondaż Reuters/Ipsos.

Spustoszenia, które wywołało przejście huraganu Sandy w wielu rejonach wschodniego wybrzeża USA poważnie utrudniają głosowanie. Czy pomogą nadzwyczajne środki, jak np. mobilne biura do głosowania w wojskowych ciężarówkach?

Barack Obama prowadzi z Mittem Romneyem w Ohio i na Florydzie - dwóch stanach, których wyborcy mogą zdecydować o wyniku prezydenckiego wyścigu w USA - twierdzi NBC News. Stacja wspólnie z dziennikiem "Wall Street Journal" zleciła sondaż wśród osób, które w wyborach już zagłosowały. Na razie Obamę poparło 62 proc. głosujacych w Ohio i 53 proc. z Florydy.

Ponad połowa Amerykanów jest uprzedzona wobec czarnoskórych obywateli USA. To kilka procent więcej niż przed czterema laty, gdy prezydentem został Barack Obama - wynika z badań przeprowadzonych w październiku.

W piątek, na cztery dni przed wyborami w USA, prezydent Barack Obama i jego republikański rywal Mitt Romney zabiegali o głosy w kluczowych tzw. wahających się stanach Ohio i Wisconsin. Sondaże wciąż nie dają wyraźnej przewagi żadnemu z nich.

Mormoni to amerykańscy szpiedzy - głosili członkowie młodzieżówki partii Władimira Putina podczas czwartkowego protestu. Demonstranci wzywali przedstawicieli tego wyznania, by opuścili Rosję.

Po kilkudniowej przerwie z powodu huraganu Sandy prezydent Barack Obama wznowił kampanię wyborczą, spotykając się z wyborcami w kilku kluczowych stanach. Sondaże nadal wskazują na równe szanse Obamy i Romneya, ale to prezydenta poparł właśnie burmistrz Nowego Jorku.

Na urzędującego prezydenta USA Baracka Obamę, gdyby mogło, w wyznaczonych na przyszły tydzień amerykańskich wyborach oddałoby głos 90 proc. Europejczyków - wynika z opublikowanego w środę sondażu brytyjskiego ośrodka badania opinii publicznej YouGov.

George Clooney włożył Obamie do kieszeni 15 milionów dolarów, a Romneya poparł miliarder Donald Trump. Czy politycznie zaangażowane gwiazdy oprócz tego, że finansują kampanię, wpływają na wyborców? Eksperci twierdzą, że nie ma znaczenia to, czy potrafią przekonać elektorat. Najważniejsze, żeby o nich mówiono.

Na tydzień przed wyborami prezydenckimi w USA sondaże w dalszym ciągu wskazują na remisowy układ sił między prezydentem Barackiem Obamą a republikańskim kandydatem Mittem Romneyem.

Katastrofalny huragan Sandy zakłócił kampanię przed wyborami do Białego Domu. Rywale odwołują spotkania, w zagrożonych żywiołem stanach zawieszone zostało wcześniejsze głosowanie. A to drugie jest niekorzystne dla prezydenta. Kataklizm może zaszkodzić szansom Baracka Obamy - obawiają się jego współpracownicy. Już teraz sondaże wskazują na wygraną Romneya.

Osoby głosujące po raz pierwszy to przeważnie te, które niedawno obchodziły 18 urodziny. Jednak w USA po raz pierwszy zagłosuje kobieta, która przeżyła już 108 lat.

Na dziewięć dni przed wyborami do Białego Domu sondaże nadal wskazują na wyrównane szanse prezydenta Baracka Obamy i jego republikańskiego przeciwnika Mitta Romneya. Pojawiają się jednak kolejne sygnały niepomyślne dla prezydenta.

Na 11 dni przed wyborami prezydent Barack Obama i jego republikański rywal do Białego Domu, Mitt Romney nadal wydają się mieć mniej więcej równe szanse na wygraną. Obserwuje się jednak pewne oznaki sprzyjające Romneyowi.

Wzrost gospodarki amerykańskiej w trzecim kwartale był wyższy niż przewidywano - ogłosiła w piątek administracja prezydenta Baracka Obamy. Nie wiadomo jednak, czy pomoże mu to znacząco w kampanii o reelekcję - uważają obserwatorzy w USA.

Zdobycie posady amerykańskiego prezydenta kosztuje niemałe pieniądze, co udowadniają najnowsze dane podane przez komitety wyborcze Baracka Obamy i Mitta Romneya. Obaj kandydaci zebrali na potrzeby kampanii wyborczej już dwa miliardy dolarów, co jest największą sumą w historii.

- Twój pierwszy raz nie powinien być z kimś przypadkowym. Chcesz to zrobić z wyjątkowym facetem - tak zaczyna się nowy spot wyborczy Baracka Obamy. Młoda aktorka przekonuje w nim do głosowania w sposób, który wywołał falę krytyki.