19 lat bydgoski Zawisza czekał na wygraną w Ekstraklasie. Czekanie skończyło się w sobotę - podopieczni Ryszarda Tarasiewicza pewnie ograli Cracovię 2:0.

Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 2:0. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza idą za ciosem i podwyższają wynik. W niesamowity sposób!

Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 1:0. Koronkowa akcja gospodarzy - wymiana podań, strzał z dystansu Michała Masłowskiego i pewna dobitka Vascolenosa. Tak beniaminek objął prowadzenie.

Znakomita szansa Zawiszy - Jakub Wójcicki dośrodkowuje idealne na głowę Portugalczyka "Vasco". Krzysztof Pilarz broni tylko sobie znanym sposobem.

Perfekcyjne podanie z głębi pola, sam na sam z bramkarzem bydgoskiego Zawiszy, Wojciechem Kaczmarkiem, wychodzi Vladimir Boljević z Cracovii. Polak lepszy od Czarnogórca!

"Pogoń tu i teraz" to tytuł plenerowej wystawy fotografii zorganizowanej przez szczeciński klub w parku miejskim Różanka. Zaprezentowane zdjęcia dokumentują wszystko, co działo się w 65. roku istnienia Pogoni m.in. sparing z Olympique Lyon, mecze T-Mobile Ekstraklasy, atmosferę na trybunach Stadionu im. Floriana Krygiera. W oficjalnej inauguracji wernisażu wzięli udział piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego "Portowców".

O pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie w tym sezonie ekstraklasy powalczy w niedzielę szczecińska Pogoń. Spotkanie zapowiadane jest jako pojedynek japońskich liderów obu drużyn: Takafumi Akahoshi po stronie gospodarzy i Daisuke Matsui w drużynie gości. Trener "Portowców", Dariusz Wdowczyk jednak uspokaja: - Bez innych zawodników niewiele by znaczyli. W pojedynkę meczu się nie wygra - oznajmił szkoleniowiec.

Po słabym otwarciu 7. kolejki ekstraklasy w Łodzi, niespełna 14 tysięcy widzów w Krakowie nie mogło narzekać na brak emocji w drugim piątkowym spotkaniu. Wisła pokonała Piasta 3:0, choć goście momentami potrafili dotrzymać im kroku. Kibice ponadto obejrzeli sporo walki, momentami koncertową grę krakowskiego zespołu oraz udany debiut Haitańczyka Guerriera, sami rewanżując się piłkarzom świetnym dopingiem.

Choć Wisła pokonała w Krakowie Piasta 3:0, to jednak zwycięstwo nie przyszło im wcale tak łatwo, jak wskazuje na to wynik. - Zostawiliśmy sporo zdrowia - mówił po meczu szkoleniowiec krakowskiej drużyny, Franciszek Smuda. - Momentami graliśmy z Wisłą cios za cios - wtórował mu opiekun gliwiczan, Marcin Brosz.

Nie stylem porażki, a sposobem w jaki stracili dwie bramki przejmowali się po meczu z Wisłą piłkarze Piasta. - Porażka boli, bo straciliśmy głupie bramki. Pierwsza po aucie, druga ze spalonego - komentowali po spotkaniu z Wisłą. Wyjazdowa przegrana nie załamuje jednak gliwiczan. - Trzeba robić wszystko, aby pozostać w grupie mistrzowskiej - zapowiadają.

Wisła pokonała Piasta 3:0 w drugim piątkowym spotkaniu ekstraklasy i przynajmniej do sobotniego wieczora pozostanie liderem tabeli. - Do momentu strzelenia pierwszej bramki grało nam się bardzo ciężko - przyznali jednak zgodnie piłkarze Wisły. - Teraz myślimy już tylko o derbach - dodają.

Kontuzje - to słowo, które we Wrocławiu, jak i Poznaniu pada bardzo często. Choć do sobotniego meczu zespoły Lecha i Śląska przystąpią osłabione, to należy się spodziewać sporych emocji.

Widzew zremisował z Podbeskidziem 1:1 w meczu inaugurującym 7. kolejkę ekstraklasy. - Nie ma więc co wybrzydzać - tak skomentował remis swojej drużyny trener "Górali", Czesław Michniewicz. Jeden punkt wywalczony w trudnych warunkach docenił także szkoleniowiec łodzian, Radosław Mroczkowski. - Dobrze, że szybko wyrównaliśmy, bo porażka byłaby dla nas tragedią - podsumował.

Wisła w meczu z Piastem nie miała aż tak wielkiej przewagi, jak mogłoby to wynikać z wyniku (wygrała 3:0). Piłkarze Franciszka Smudy umiejętnie wypunktowali jednak gości, a w końcówce mogli zdobyć nawet jeszcze więcej bramek.

Wisła - Piast 3:0. "Kim jest Guerrier?" - pytał w trakcie prezentacji nowego zawodnika WIsły trener krakowian Franciszek Smuda. Reprezentant Haiti przedstawił mu się w świetny sposób, ponieważ zdobył gola w swoim debiucie tuż po tym jak wszedł na boisko.

Rzut karny dla Wisły? W pierwszej chwili tak, jednak po konsultacji z arbitrem bocznym, Paweł Gil cofnął decyzję. I dobrze, ponieważ faulu na Patryku Małeckim na pewno nie było.

Wisła - Piast 2:0. Sędzia Paweł Gil nie uznał Pawłowi Brożkowi trafienia, ponieważ odgwizdał kontrowersyjne zagranie ręką. Napastnik Wisły nie zraził się jego decyzją i po chwili kolejny raz umieścił piłkę w siatce. A przy tym golu arbiter akurat gwizdka chyba użyć powinien.

Wisła - Piast 1:0. Paweł Brożek w reprezentacyjnej koszulce przeciwko San Marino raził nieskutecznością. W ekstraklasie zdecydowanie wraca jednak do formy, co udowodnił w meczu z Piastem, gdy wyczuł to, co się wydarzy i wykorzystał zamieszanie w polu karnym Dariusza Treli.

- Cieszymy się z jednego punktu. Z przebiegu gry to Widzew miał więcej klarownych sytuacji - skomentowali remis 1:1 wywalczony w Łodzi przez Podbeskidzie zawodnicy drużyny Czesława Michniewicza.

- Chcieliśmy ten mecz wygrać, ale niestety nie udało się zdobyć trzech punktów - skomentowali remis u siebie z Podbeskidziem piłkarze Widzewa. Oba zespoły w tym sezonie T-Mobile Ekstraklasy tracą najwięcej goli.