Rewolucja niemiecka zapoczątkowana przez Putina. Bundeswehra zmienia kurs

Źródło:
TVN24

Agresja putinowskiej Rosji na Ukrainę to trzęsienie ziemi w polityce europejskiej i globalnej. Nie sposób zgadnąć, do czego doprowadzi próba restauracji rosyjskiego imperium poprzez zbrojny atak na sąsiada, ale znamy już kilka doraźnych konsekwencji tej wojny. Są to między innymi odnowienie NATO i sojuszu Ameryki z Europą, niemal szczelne oddzielenie gospodarki rosyjskiej od Zachodu i wreszcie fundamentalną zmianę polityki niemieckiej na skutek obaw przed odrodzeniem rosyjskiej potęgi i nowymi wojnami w Europie. 

Zjednoczone Niemcy po zakończeniu zimnej wojny i pokojowym rozpadzie imperium sowieckiego zaczęły obficie korzystać z nowego europejskiego ładu. Powiększenie Unii Europejskiej i NATO, rozszerzenie strefy stabilności i rozwoju na dawne kraje komunistyczne położone na wschód i południe od Niemiec oraz nawiązanie partnerstwa gospodarczego z Rosją, pozwoliły nowej, "berlińskiej" Republice Federalnej Niemiec na szybki rozwój i korzyści ekonomiczne. Niemcy po przetrawieniu zjednoczeniowych kłopotów i wprowadzeniu reform rynku pracy stały się w XXI w. niekwestionowanym liderem gospodarczym Europy. Kryzys strefy euro, uratowanej przed rozpadem między innymi dzięki decyzjom politycznym i finansowym Berlina, w ostatecznym rachunku umocnił pozycję Niemiec jako wiodącej potęgi handlowej i przemysłowej Unii Europejskiej.

Jednak pozycja lidera gospodarczego Europy nie szła w parze z pozycją polityczną i militarną. Niemcy pozjednoczeniowe uznały, że kontynent europejski będzie na całe dekady wolny od konfliktów i że państwo niemieckie, znajdujące się w centrum Unii Europejskiej, jednocześnie zachowując ścisły sojusz z Ameryką i równolegle bliskie relacje gospodarcze z Rosją czy Chinami, może sobie pozwolić na nieograniczone korzystanie z pokojowej dywidendy. Niemcy właściwie zaczęły robić sobie wakacje od geopolityki. Obywatele niemieccy cieszyli się dobrobytem, stabilnością, a życie publiczne koncentrowało się na ekologii, pacyfizmie, ruchach obywatelskich, imigracji czy pomocy humanitarnej dla biedniejszych regionów świata. Niemcy nie dostrzegali albo nie chcieli dostrzegać, że Europa nie jest na zawsze zabezpieczona i że polityka na rzecz utrzymania pokoju, „Friedenspolitik”, staje się sprzecznością samą w sobie, jeśli nie jest oparta na sile, zdecydowaniu i twardym realizmie.

BundeswehraBundeswehra

Oczywiście po zjednoczeniu Niemiec zdarzały się momenty, gdy Berlin musiał włączać się w geopolityczne zawirowania: wojna w Jugosławii, rozszerzenie NATO wbrew Moskwie, faktyczne przewodzenie rozszerzeniem Unii Europejskiej, udział u boku NATO i Stanów Zjednoczonych w wojnie w Afganistanie, sprzeciw wobec wojny w Iraku, aktywny udział w wojnie z terroryzmem, ratowanie Grecji i innych państw Południa UE przed bankructwem czy absorpcja setek tysięcy imigrantów z Bliskiego Wschodu, szczególnie Syrii i Iraku. To wszystko jednak były kryzysy, które nie zmieniły zasadniczo kierunku myślenia Niemców o świecie i Europie. Dominowało przekonanie, że należy coraz więcej starań kierować na handel, inwestycje, rozwój nowych technologii, współpracę międzynarodową, otwartą wymianę globalną w najprzeróżniejszych dziedzinach i wreszcie na walkę z ociepleniem klimatu i transformację ekologiczną.

Niemcy wierzyły w siłę swojej "soft power"

Strategia budowy silnych więzów energetycznych z Rosją była właśnie wpisana w taki obraz świata: Niemcy wierzyły w siłę swojej "soft power", czyli siłę handlowego czy finansowego oddziaływania na rosyjskiego kolosa, któremu w jakiejś mierze też chciano spłacać dług za zgodę na pokojowe zjednoczenie Niemiec. Tego kierunku nie zmieniły ani rosnące dokręcanie śruby w Rosji i stopniowa likwidacja swobód politycznych i niezależnych aktywności obywatelskich, ani atak Rosji na Gruzję, ani aneksja Krymu i spreparowana przez Moskwę "rebelia" w Donbasie. Niemcy nie pogodziły się z atakiem na Ukrainę, nałożyły sankcje na Rosję, ale utrzymały kurs na wiązanie Rosjan z gospodarką europejską i niemiecką jako gwarancji, że dla Kremla będzie to argument na rzecz rozwoju pokojowej współpracy z Europą i Zachodem.

Choć od 2014 r. zaczęto obawiać się, czy Putin nie planuje ataku np. na państwa bałtyckie, to nadal Niemcy nie dozbrajały swojej armii, która stała się nierzadko obiektem szyderstw i kpin z powodu swojej niemocy. Rosyjska aneksja Krymu i agresja na wschodzie Ukrainy pokazały też duży podział w polityce niemieckiej, opinii publicznej i środowiskach biznesowych. Świat polityki zaczynał się dystansować się od współpracy z Rosją, zaczął otwarcie mówić o autorytarnym systemie putinizmu, np. po zamordowaniu Borysa Niemcowa czy po próbie zamordowania Aleksieja Nawalnego.

Przykładem pozbywania się złudzeń wobec Putina była decyzja Angeli Merkel, do niedawna kanclerz Niemiec, aby zaoferować leczenie Nawalnego w berlińskiej klinice. Ale szpagat polityczno-biznesowy trwał nadal - z jednej strony porzucono złudzenia co do natury systemu politycznego w Rosji, ale z drugiej strony podtrzymywano budowę rurociągu Nord Stream 2, mimo sprzeciwu szeregu państw UE, w tym Polski i - co warto przypominać dzisiaj - Ukrainy.

W klasie politycznej Niemiec ujawnili się tzw. rozumiejący Rosję i Putina, których nieformalnym liderem został były kanclerz Gerhard Schroeder z SPD. Tych "rozumiejących Rosję i Putina" zaczęło przybywać także w innych partiach, także w tradycyjnie proamerykańskiej CDU/CSU. Niemcy łudzili się, że ten szczególny as w rękawie, jakim były więzy z Rosją, pozwolą im powstrzymać rosnącą agresywną politykę Putina wobec Ukrainy i wobec Zachodu. Kiedy Stany Zjednoczone w końcu ubiegłego roku zaczęły ostrzegać świat przed wojną, i powiedziały głośno, że Rosja za chwilę zaatakuje Ukrainę, wywołując największą wojnę w Europie od dekad, to w Niemczech obowiązywały dotychczasowe parametry współpracy z Rosją.

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę

Agresja Putina i jego armii na Ukrainę i dążenie do zlikwidowania państwa ukraińskiego całkowicie przeorały myślenie Niemiec. Dosłownie za minutę dwunasta, trzy dni przed agresją na Ukrainę, przywódcy niemieccy porzucili projekt Nord Stream 2. Można odnieść wrażenie, że w ostatniej chwili, już pewni, że za moment Rosja rozpęta wojnę zaborczą w Europie, zorientowali się, jak wielkim ciężarem dla niemieckiej i szerzej zachodniej polityki wobec Rosji jest ten rurociąg.

Rosyjska armia na rozkaz despoty kremlowskiego najechała Ukrainę w czwartek 24 lutego. Wygląda na to, że Putin nie zdawał sobie sprawy, że wydając rozkaz do zniszczenia państwa ukraińskiego, wywoła rewolucję w Niemczech. Rewolucja rozpoczęła się już w niedzielę 28 lutego, cztery dni po rosyjskiej agresji.

Wielkie przewartościowanie dla całego Zachodu

Niemiecki kanclerz Olaf Scholz z SPD, partii, która przez całe dekady opowiadała się za współpracą z Moskwą, wykonał historyczny zwrot. Bez żadnego niuansowania nazwał agresję Rosji "wojną Putina". Bez żadnych niuansów i zastrzeżeń opisał, jak w ciągu jednego dnia zmieniła się Europa i same Niemcy. Zapowiedział radykalne dozbrojenie armii niemieckiej Bundeswehry oraz jej reorientację, tak, aby była zdolna prowadzić wojnę w obronie Niemiec i terytorium NATO. Zdefiniował jasno, kogo Niemcy muszą się obawiać i które państwo ma potencjał wywołania kolejnych wojennych awantur w Europie.

Co więcej, Scholz, były minister finansów, jasno zadeklarował Moskwie, że Zachód odcina Rosję od pieniędzy, inwestycji, kontraktów i całego szeregu powiązań biznesowych. Odchodząc od historycznego tabu, podjął decyzję o dozbrojeniu Ukrainy i to w trybie pilnym. Wyraźnie było widać, że kanclerz czuje się przez Putina osobiście oszukany. Jeszcze kilka dni przed wojną na Kremlu Scholz wierzył, że Putin nie kłamie i chce obniżenia napięcia wobec Ukrainy. Ale szybko zrozumiał, że despocie nie można wierzyć, gdyż jego działania "dyplomatyczne" były tylko oszukańczą grą na czas.

Wtórowali mu wszyscy poważni politycy niemieccy z Partii Zielonych, wolnych demokratów, partii chadeckiej. Dystans zachowały skrajna lewica i prawica, choć lewica jednak przeprosiła za niedoszacowanie Putina i jego agresywnej postawy. Skrajna prawica z AfD, Alternatywy dla Niemiec, krytykowała zwrot rządu i opowiadała się za podtrzymaniem związków z Rosją. Szyderczo zaczęto tę partię nazywać Alternatywą dla Rosji.

Jak przebiega rosyjska inwazja na Ukrainę? Które miasta i regiony są zajęte przez Rosjan?

Niemcy są na drodze do stania się jedną z największych potęg wojskowych Europy i świata zachodniego. W najbliższych latach i dekadach będą wydawać setki miliardów euro na armię, na zbrojenia i nowe technologie militarne. To wielkie przewartościowanie dla całego Zachodu.

Do tej pory w Sojuszu Atlantyckim obowiązywała zasada, że trzeba "keep Americans in, Germans down and Russians out", czyli "trzymać Amerykanów w Europie, Niemców trzymać pod kontrolą, a Rosjan poza Europą". Ta zasada na naszych oczach się i umacnia i dezaktualizuje zarazem. Amerykanie chcą pozostać w Europie i bronić Europy przed Rosją, Rosja jest trzymana z dala od Europy, ale Niemcy nie chcą być wyłącznie zależni od Ameryki i NATO, gdy pojawi się zagrożenie dla bezpieczeństwa całego kontynentu.

Ta niemiecka rewolucja będzie na pewno uważnie obserwowana wśród sąsiadów Niemiec, szczególnie Francji i Polsce. Spodziewam się, że Francuzi chętnie powitają nowego równorzędnego partnera militarnego na swojej wschodniej granicy. To zbieżne jest z ich planami budowy "suwerennej i silnej Europy".

Otwartą kwestią pozostaje, jak rewolucyjne decyzje Niemiec przyjęte będą w Polsce. Od lat polscy politycy niechętnie patrzyli na pasywność Berlina w dziedzinie bezpieczeństwa. Widząc agresywną Rosję, wzmocnienie Niemiec i przez to całego NATO, Polska powinna być zadowolona z decyzji niemieckiego rządu. Ale niechęć do Niemiec jest na tyle silna w środowiskach, nazywających się prawicowymi, że można się spodziewać także głosów ostrzegających przed "militaryzmem pruskim". Wielkim zadaniem polskiej klasy politycznej na najbliższe lata będzie takie zagospodarowanie zwrotu w polityce Niemiec, aby skorzystała na tym Polska i polskie bezpieczeństwo. 28 lutego nowa rewolucja niemiecka stała się faktem. I będzie trwała długo.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:JACEK STAWISKI, prowadzący program "Horyzont" 

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Bundeswehra

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24