Tarnowska policja poszukuje kierowcy samochodu, który w nocy z czwartku na piątek śmiertelnie potrącił 24-latka. Mężczyzna szedł bokiem ruchliwej jezdni. Samochód najechał w niego od tyłu, po czym odjechał w nieznanym kierunku. Funkcjonariusze odnaleźli auto, ale wciąż nie udało się ustalić, kto siedział za kierownicą.
Do zdarzenia doszło tuż przed północą na al. Jana Pawła II w Tarnowie.
Najechał i uciekł
– To ruchliwa, dwupasmowa ulica. Mężczyzna, szedł ulicą. Za nim, poboczem szło dwóch jego kolegów - relacjonuje Olga Żabińska z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. W pewnym momencie od tyłu, w 24-latka wjechał samochód. Mężczyzna zmarł. Po tym zdarzeniu kierowca nie zatrzymał się, tylko dodał gazu i odjechał. Dwóch pozostałych mężczyzn nie zapamiętało numerów rejestracyjnych pojazdu.
W niedzielę policja odnalazła samochód.
– W miejscowości Bobrowniki Wielkie, na odcinku A4 niedaleko Tarnowa, zabezpieczyliśmy audi A6. Jesteśmy na 90 proc pewni, że to tym autem został potrącony mężczyzna – informuje rzeczniczka. - Nie jesteśmy natomiast pewni, kto siedział za kierownicą w tragiczną noc. Wciąż poszukujemy świadków zdarzenia – dodaje.
Porachunki kibiców?
Policja nie wyklucza innych, niż przypadkowy, scenariuszy wydarzeń z czwartkowej nocy. W sprawie pojawia się wątek porachunków, ponieważ zmarły mężczyzna był związany ze środowiskiem kibiców jednej z tarnowskich drużyn. – Sprawę badamy wielowątkowo i sprawdzamy każdą możliwość. Trzeba jednak pamiętać, że była noc, a mężczyzna był ubrany na czarno i poruszał się jezdnią – mówi Żabińska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do zdarzenia doszło na al. Jana Pawła II w Tarnowie:
Autor: ps / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24