Dwóch nastolatków włamało się do mieszkania na jednym z kieleckich osiedli i zrabowało przedmioty o wartości ponad 17 tys złotych. Kiedy wracali z ukrytym w torbach i plecakach łupem, zauważyli policjantów, rzucili się do ucieczki, zostawiając towar. Policja zatrzymała 16 i 17-latka, którym teraz grozi kolejno sąd rodzinny i 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w samym środku dnia na osiedlu Czarnów w Kielcach.
Zrabowali sprzęt za 17,5 tys.
Tuż po godzinie 14:30, patrolujący osiedle policjanci zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy na ich widok rzucili plecak oraz dwie torby, po czym zaczęli uciekać. Funkcjonariusze skontrolowali porzucone bagaże. - Okazało się, iż w porzuconych torbach i plecaku znajduje się m.in. złota i srebrna biżuteria, dwa telefony komórkowe, aparat i kamera cyfrowa, a także karta płatnicza – wymienia Damian Janus, oficer prasowy świętokrzyskiej komendy.
Młodociani złodzieje skradli towar za ponad 17 tys zł:
Policjanci domyślili się, że przedmioty prawdopodobnie pochodzą z kradzieży, a uciekinierzy szybko zostali schwytani przez inny patrol. Okazało się, że torby porzucili 16 i 17-letni mieszkańcy Kielc. - W wyniku podjętych działań ustalono, że nastolatkowie, kilka godzin wcześniej włamali się do jednego z mieszkań na terenie osiedla Bocianek. Sprawcy skradli mienie o łącznej wartości blisko 17,5 tys. złotych – mówi oficer.
Nastolatkowie trafili do policyjnego aresztu. 17-latkowi grozi do 10 lat więzienia, natomiast jego o rok młodszym wspólnikiem zajmie się sąd rodzinny.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do kradzieży doszło na os. Bocianek w Kielcach:
Autor: ps / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 / KWP Kielce