To niby tylko kartoflane chipsy. Nie wiadomo tylko, czy to charakterystyczna tekturowa tuba, w jakiej są sprzedawane, czy może wyjątkowa odmiana ziemniaków, z których są robione, czy jeszcze coś innego sprawia, że dla wielu konsumentów są jedyne w swoim rodzaju: Pringles. Teraz okazało się, że są warte półtora miliarda dolarów.