Pościgi za przestępcami czy przypadkowe strzelaniny - w Rio de Janeiro coraz częściej w takich sytuacjach giną niewinne dzieci. Zdarza się, że policjanci pochopnie zaczynają strzelać, myśląc, że biorą na cel ukrywających się bandytów. W kilku takich sprawach już toczy się śledztwo. Ale obserwatorzy sytuacji w Rio ostrzegają, że będzie jeszcze gorzej. Nie pomogło nawet skierowanie do faweli wojska - teraz armia jest z nich stopniowo wycofywana. Materiał z programu "24 Godziny".