Prawie co drugi dorosły Polak spłaca zobowiązania kredytowe - informuje Bank Informacji Kredytowej. Najwięcej długów zaciągają osoby w wieku 35-44 lat, a największe opóźnienia w spłacie rat mają najmłodsi - do 24. roku życia.
Jak wynika z raportu BIK na koniec czerwca 2018 roku w Polsce było 15,36 mln osób aktywnych kredytowo. Oznacza to, że prawie co drugi dorosły Polak (48,8 proc.) spłacał kredyt lub pożyczkę. Łącznie spłacanych było 28,34 mln zobowiązań kredytowych na kwotę 608,26 mld złotych.
Dane te - jak pisze BIK - pokazują, że Polacy solidnie spłacają swoje kredyty: tylko 7,9 proc. kredytobiorców spóźnia się z regulowaniem rat powyżej 90 dni, co stanowi 6 proc. łącznej kwoty pozostającej do spłaty.
Najliczniejszą grupą wśród zadłużonych są osoby aktywne zawodowo w wieku 35-44 lat, które stanowią 23,3 proc. wszystkich kredytobiorców. Należy do nich, co czwarty spłacany obecnie kredyt, a średnia wysokość zadłużenia osób w tym przedziale wiekowym wynosi 69 tys. 150 zł.
Kredyty hipoteczne dominują
Największy udział w zadłużeniu Polaków mają zobowiązania na cele mieszkaniowe. Jest ich obecnie 2,37 mln na łączną wartość 420,66 mld zł, (co stanowi 69,2 proc. łącznej wartości kredytów do spłaty).
Pod względem liczby posiadanych kredytów na własne lokum liderem jest województwo mazowieckie, w którym jest 18 proc. wszystkich spłacanych tego typu zobowiązań. Najmniej zaś mają osoby z województw opolskiego, podlaskiego i świętokrzyskiego. Na drugim miejscu pod względem wartości (48,6 proc.) znajdują się kredyty konsumpcyjne. Jest ich 13,81 mln na kwotę 163,56 mld zł, co stanowi 26,9 proc. łącznej wartości kredytów do spłaty. W liczbie tych kredytów przodują śląskie (13,4 proc.) i mazowieckie (12,8 proc.). Najmniej długów konsumpcyjnych mają mieszkańcy województwa podlaskiego (2,4 proc.), opolskiego (2,5 proc.) i świętokrzyskiego (2,6 proc.).
Autorzy raportu podkreślają, że wprawdzie kredyty mieszkaniowe przeważają w Polsce pod względem wartościowym, to jednak nasycenie tym produktem w relacji do PKB wynosi 20,30 proc., co plasuje nas na dalekiej 21. pozycji na tle innych krajów Unii Europejskiej.
Inaczej rzecz się ma z kredytami konsumpcyjnymi. Polska zajmuje czwarte miejsce wśród krajów UE, po Cyprze, Grecji i Bułgarii. To według BIK oznacza, że nasycenie tego rodzaju kredytami w Polsce jest już wysokie.
Wskaźnik DtI
Najwięcej kredytów, w stosunku do poziomu zaludnienia, mają mieszkańcy województw wielkopolskiego (53,2 proc.) i dolnośląskiego (53 proc.), zaś najmniej - mieszkańcy województw podkarpackiego, gdzie tylko 39,8 proc. osób korzysta z kredytu oraz świętokrzyskiego (40,0 proc.).
Eksperci BIK zwracają uwagę, że znacznie aktywniejsze pod względem kredytowym są regiony zachodniej Polski. Tłumaczą to między innymi zróżnicowaną skłonnością do ryzyka w różnych obszarach kraju, czynnikami kulturowymi, a także różnicami w poziomie zamożności czy dochodu. Informacje z bazy BIK pokazują jednocześnie najniższą jakość kredytów udzielonych mieszkańcom północno-zachodniej Polski. Relatywnie lepiej spłacane są kredyty w województwach południowo-wschodnich. "Warto również pamiętać, aby relacja wartości wszystkich miesięcznych rat kapitałowych i odsetkowych nie przekraczała 40 procent dochodów netto – jest to tzw. wskaźnik DtI – który jest bezpośrednim wyznacznikiem ryzyka zadłużania się" - podkreślił główny analityk BIK profesor Waldemar Rogowski.
Jedna z firm
W Polsce nie ma centralnego rejestru dłużników.
Bank Informacji Kredytowej, w którego skład wchodzą Biuro Informacji Kredytowej i Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor, jest jednym z podmiotów działających w oparciu o ustawę o udostępnianiu i wymianie danych gospodarczych, przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.
Oprócz niego na rynku funkcjonują jeszcze Krajowy Rejestr Długów BIG, ERIF Biuro Informacji Gospodarczej oraz Krajowa Informacja Długów Telekomunikacyjnych.
Autor: mb//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock