Uczyłam angielskiego, ale także socjologii, ekonomii i geografii - mówi Zuza Ledworowska, która prawie rok pracowała w szkole w Bangkoku. Jak wskazuje, "tajska szkoła jest bardzo surowa". - Dzieci noszą mundurki, tajscy nauczyciele noszą mundury żołnierskie, a codziennie rano jest godzinny apel, na którym trzeba stać i śpiewać dla króla - opowiada podróżniczka. Materiał z cyklu "Pokaż nam świat" w TVN24 BiS.