Koszt obietnic Prawa i Sprawiedliwości w 2019 roku to około 20 miliardów złotych - poinformowała na wtorkowej konferencji prasowej wicepremier Beata Szydło. Była szefowa rządu zapewniła, że "pieniądze na wszystkie projekty, które zostały ogłoszone, są zabezpieczone".
- W tym roku, w maju wprowadzimy "trzynastą" emeryturę dla rencistów i emerytów, wprowadzimy od lipca 500 plus dla każdego dziecka. Potem mamy projekty związane z podatkami, a więc zerowa stawka dla młodych ludzi do 26. roku życia i również obniżenie PIT-u dla wszystkich pracujących. Natomiast tym piątym programem jest program infrastrukturalny, czyli program dofinansowania transportu publicznego - wyliczała przewodnicząca Komitetu Społecznego Rady Ministrów.
Koszt obietnic PiS w 2019 roku
- To projekty, które w tym roku pochłoną około 20 miliardów złotych. Natomiast w kolejnym roku to będzie dodatkowe 10-20 miliardów złotych - dodała wicepremier Szydło. Łącznie obietnice mają zatem kosztować 30-40 miliardów złotych.
- Kiedy wprowadzaliśmy program 500 plus, to był 2015 rok, kiedy odziedziczyliśmy projekt budżetu po naszych poprzednikach, musieliśmy w nim znaleźć około 17 miliardów złotych na wprowadzenie tego programu w 2016 roku i wówczas wydawało się to dla wielu niemożliwe, a tymczasem my wprowadziliśmy ten program, zabezpieczyliśmy środki w budżecie. Okazało się, że budżet nie tylko został pozytywnie zrealizowany (...), to jeszcze się okazało, że ten program stał się programem prorozwojowym i zdecydowanie wpłynął na wzrost koniunktury gospodarczej - oceniła Beata Szydło.
Jej zdaniem "podobnie będzie i w tym przypadku".
- To są programy, które z jednej strony są programami społecznymi, ale z drugiej strony to są programy, które będą pozytywnie wpływały na rozwój polskiej gospodarki - zapewniła wicepremier Beata Szydło.
"Nie ma lepszej inwestycji"
Przewodnicząca Komitetu Społecznego Rady Ministrów podkreślała, że "nie ma lepszej inwestycji niż inwestycja w dzieci, w młodych ludzi, niż inwestycja w rodziny". - Taka jest filozofia PiS - podkreśliła. - My dzisiaj stajemy przed państwem z podniesionym czołem i mówimy: to wszystko, do czego zobowiązaliśmy się w kampanii wyborczej, zrealizowaliśmy i będziemy realizować kolejne programy społeczne, bo to jest dla Polski, dla Polaków dobre. Będziemy dotrzymywali słowa - oświadczyła Szydło. Odnosząc się do różnicy między PiS a opozycją stwierdziła, że "my dajemy pieniądze Polakom, oni mówią, że dla Polaków pieniędzy nie ma". Podczas konferencji prasowej zaprezentowano film z wypowiedziami polityków opozycji z różnych programów publicystycznych, którzy krytykowali propozycje prospołeczne obecnego rządu. - Przez cały okres rządów PO i PSL ilekroć pojawiały się propozycje składane przez PiS wprowadzania programów społecznych, ilekroć pytaliśmy w Sejmie ówczesny rząd o to, co zrobić, by wreszcie zlikwidować biedę wśród dzieci, pomóc emerytom, żeby wspierać tych, którzy są w najtrudniejszej sytuacji, zawsze słyszeliśmy jedno: pieniędzy nie ma i nie będzie - mówiła Szydło. W tym kontekście wicepremier zastanawiała się, kiedy wierzyć politykom opozycji, czy wtedy kiedy mówią, że nie ma pieniędzy, czy "wtedy, kiedy mówią: poprzemy 500 plus, tylko nas wybierzcie".
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24