W niedzielę poznamy wyniki II tury wyborów prezydenckich w Krakowie. O głosy krakowian walczą Jacek Majchrowski i Marek Lasota. W ich programach odnaleźć można wiele podobnych pomysłów, a na pierwszy plan wysuwają się walka ze smogiem i budowa ścieżek rowerowych. Są jednak kwestie, na które kandydaci zapatrują się całkiem odmiennie, np. metro.
67-letni prezydent Krakowa Jacek Majchrowski sprawuje swój urząd od 2002 r. Kampanię prowadzi pod hasłem "Łączy nas Kraków". Po wygranej chce się skupić na działaniach związanych z poprawą komfortu życia w mieście.
W trakcie kampanii wyborczej zapewnił sobie poparcie: PSL, SLD i Twojego Ruchu. Ich przedstawiciele znaleźli się na prezydenckich listach do Rady Miasta Krakowa, a w zamian partie te zrezygnowały z własnych kandydatów na szefa miasta.
W walce o fotel prezydenta zmierzy się z nim wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość Marek Lasota. Dyrektor krakowskiego oddziału IPN chce być kojarzony jako "bezpartyjny kandydat jednoczącej się prawicy".
Wystawienie Lasoty przez PiS było zaskoczeniem. Lasota jako radny sejmiku województwa należał do klubu PO, choć formalnie jest bezpartyjny. Na czas kampanii wziął bezpłatny urlop.
W wyborach startował pod hasłem: "Krakowianie. Czas na zmianę". Pochodzi z Olkusza, choć jak akcentuje w kampanii od lat mieszka i pracuje w Krakowie. Od 2000 r. pracuje w krakowskim oddziale IPN.
W programach wspieranych przez różne środowiska kandydatów można znaleźć wiele podobieństw. Na pierwszy plan wybijają się jednak różnice. Co dzieli Lasotę i Majchrowskiego?
Majchrowski chce metra, Lasota - niekoniecznie
Najważniejszym elementem różniącym kampanie kandydatów wydaje się stosunek do pomysłu budowy metra w Krakowie. Jacek Majchrowski w swoim programie, zgodnie z decyzją podjętą przez mieszkańców w referendum, zapowiada, że jednym z priorytetów będą prace przygotowawcze związane z realizacją krakowskiego metra.
Lasota niekoniecznie chce wsłuchiwać się w głos ludu i proponuje rozwiązanie odmienne. Zamiast budowy metra postuluje budowę tunelu podziemnej kolei przebiegającego pod Alejami Trzech Wieszczów. To rozwiązanie miałoby według niego kosztować ok. 3,5 mld zł, a tunel miałby łączyć się z siecią szybkiej kolei aglomeracyjnej.
W swoim programie zwrócił uwagę na fakt, że koszt budowy metra jest wysoki a czas realizacji inwestycji - długi.
Komunikacja zbiorowa kontra nowe drogi
Metro nie jest jedynym elementem, co do którego w programach kandydatów nie ma zgodności. Kolejnym punktem są inwestycje infrastrukturalne. Majchrowski, obok rozwoju infrastruktury komunikacji publicznej, stawia na inwestycje drogowe.
Takie podejście nie podoba się Lasocie. Jego zdaniem zachęca to mieszkańców do podróżowania samochodem, co powoduje korki i zanieczyszczenia. "Pomimo wydanych setek milionów złotych, przyjęte przez obecnego prezydenta miasta kierunki rozwoju infrastruktury powodują spadek konkurencyjności transportu zbiorowego i zwiększenia ilości podróży samochodem" – zaznaczył w swoim programie. Lasota chciałby przede wszystkim skupić się na komunikacji zbiorowej i rowerzystach. Jego zdaniem rozwiązaniem wielu problemów komunikacyjnych w Krakowie będzie właśnie szybka kolej aglomeracyjna.
Majchrowski wśród inwestycji drogowych najbardziej potrzebnych miastu wymienił domknięcie tzw. III obwodnicy miasta przez dokończenie drogi S7, rozbudowę Trasy Wolbromskiej od ul. Pachońskiego do granic miasta oraz budowę Trasy Łagiewnickiej.
Światowa wystawa czy centrum turystyki religijnej?
Kandydaci na prezydenta miasta inaczej też zapatrują się na sposób promocji miasta. Według Lasoty najskuteczniejszym sposobem promocji Krakowa byłoby zorganizowanie w mieście światowej wystawy EXPO.
- Światowe wystawy prezentujące cywilizacyjny dorobek ludzkości, mają ponad 250-letnią tradycję i zawsze skupiają na sobie zainteresowanie niemal wszystkich państw i społeczeństw. Gospodarzem Expo nigdy jeszcze nie była Polska. Marzę o tym, żeby się to zmieniło. Nie, nie marzę – chcę i planuję, bo dobrze wiem, jak wymierne korzyści dla miasta i regionu będzie to oznaczało" – zaznacza w swoim programie.
Gospodarzem Expo nigdy jeszcze nie była Polska. Marzę o tym, żeby się to zmieniło.- Marek Lasota
Tak ambitnych planów nie ma Majchrowski. Po upadku idei organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w Krakowie skupia się na mniejszych przedsięwzięciach, które jako całość miałyby się przysłużyć do promocji miasta. Wśród nich wymienia wzmacnianie turystyki biznesowej, do czego chce wykorzystać dwa wybudowane za jego kadencji obiekty- Kraków Arenę i centrum kongresowe ICE.
Majchrowski chciałby także wzmocnić markę Krakowa jako centrum turystyki religijnej i wykorzystać szansę jaką mają być Światowe Dni Młodzieży 2016.
Wiceprezydent ds. Nowej Huty?
Zarówno dla Lasoty, jak i dla Majchrowskiego ważnym obszarem działania ma stać się Nowa Huta. Rywale w wyścigu o fotel prezydenta Krakowa prezentują jednak różne sposoby na rozwój tego regionu.
Dla Majchrowskiego najważniejszy wydaje się projekt "Nowa Huta Przyszłości". W jego ramach miałyby powstać strefa gospodarcza oparta na nauce, nowe tereny do zamieszkania, rekreacji i wypoczynku oraz do 40 tys. miejsc pracy.
Kwestią Nowej Huty bardziej kompleksowo chce się zająć przeciwnik Majchrowskiego. Lasota, chce by do spraw Nowej Huty powołano wiceprezydenta. Prace nad projektem "Nowa Huta Przyszłości" miałyby zostać przyspieszone, a we wschodniej części stolicy Małopolski miałoby powstać Centrum Badań nad Przyszłości im. Stanisława Lema. Lasota zapowiedział też, że gdy zostanie prezydentem, będzie popierał inicjatywę wpisania Nowej Huty na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Są też punkty, co do których obydwaj kandydaci są zgodni. To przede wszystkim największe bolączki miasta, z którymi urzędnicy nie mogą poradzić sobie od lat. W tym przypadku różnice skupiają się na szczegółach.
Obaj obiecują zwalczyć smog
Jedną z nich jest problem walki ze smogiem. Za jedną z największych porażek kadencji Jacka Majchrowskiego można uważać decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, unieważniającą uchwałę sejmiku zakazującej używania paliw stałych, w tym węgla, do ogrzewania mieszkań i domów w Krakowie.
Majchrowski się nie poddaje i w programie wylicza metody, którymi w kolejnej kadencji ma zamiar zwalczać smog. Jedną z nich jest pozyskanie ok. 250 mln zł na dalsze ograniczanie niskiej emisji zanieczyszczeń w Krakowie i zapewnienie mieszkańcom kolejnych dotacji na wymianę źródeł ogrzewania na bardziej przyjazne środowisku.
Jako, że smog to jeden z najbardziej palących problemów Krakowa, Lasota w swoim programie również się nad nim pochylił. Jego zdaniem należy jak najszybciej zlikwidować lokalne kotłownie i piece domowe opalane paliwami stałymi. On również opowiada się za udzielaniem dotacji na wymianę pieców węglowych i pokrycie wzrostu kosztów ogrzewania w związku z korzystaniem z ekologicznych paliw.
Rowerowy zawrót głowy
W czerwcowym referendum, zapytani o to, czy chcą zwiększenia liczby ścieżek rowerowych w Krakowie, mieszkańcy odpowiedzieli stanowcze "TAK". Realizacja tego zadania stała się jednym z priorytetów w programach zarówno Majchrowskiego, jak i Lasoty.
Majchrowski mówi o 150 km tras dla rowerów w ciągu najbliższych 5 lat a także rozbudowę sieci miejskich rowerów.
Marek Lasota chciałby przede wszystkim zlikwidować Rowerową Masę Krytyczną. Jego celem jest jednak likwidacja przyczyn, dla których rowerzyści organizują przejazdy ulicami Krakowa. Postuluje m.in. przeznaczenie prawie 150 mln zł. na budowę ścieżek rowerowych do 2019 roku, dopuszczenie jazdy rowerem pod prąd na 90% ulic jednokierunkowych, powołanie "oficera ds. zrównoważonego transportu" – zastępcy Miejskiego Inżyniera Ruchu, a także przesadzenie policjantów i strażników miejskich na rowery.
Lasota zaznacza też, że prowadzi konsultacje ze środowiskami rowerowymi i ma zamiar korzystać z ich pomysłów.
Mniej alkoholu w mieście
Ważnym problemem dla obydwu kandydatów jest liczba punktów, w których mieszkańcy mogą kupić alkohol. Obaj kandydaci postulują zmniejszenie ilości sklepów z alkoholem w mieście.
Majchrowski, poza snuciem obietnic, przedstawia swoje dokonania w tej sprawie. Urzędujący prezydent zaproponował już projekt uchwały zakładający zmniejszenie ilości punktów alkoholu.
Marek Lasota również chce zmniejszenia ilości sklepów z alkoholem, a do działań planuje włączyć Miejski Ośrodek Profilaktyki Alkoholowej.
Parkuj i jedź
Zarówno dla Lasoty jak i Majchrowskiego budowa parkingów typu Park&Ride stanowi ważny element kampanii. Majchrowski chciałby by stanęły m.in.: w rejonie pętli Nowy Bieżanów, przy ul. Witosa, w rejonie ulic Lipskiej i Bagrowej, pętli Krowodrza Górka, Górka Narodowa oraz przy ul. Kocmyrzowskiej.
Na kwestię parkingów nieco inaczej zapatruje się Lasota. Stanowcze "NIE" mówi parkingom na krakowskim Kurdwanowie i stawia na lokalizacje przy stacjach obiecywanej kolejki podziemnej. Chce też wstrzymania budowy parkingów w centrum miasta.
Zadbają o edukację
Majchrowski i Lasota stawiają na edukację. Innowacyjne rozwiązania chce wprowadzić Majchrowski. Proponuje jedną godzinę języka angielskiego w szkołach podstawowych i gimnazjach oraz wprowadzenie dla uczniów techników i zasadniczych szkół zawodowych zajęć z języka obcego branżowego. Chce też wprowadzenia 50% bonifikaty na opłaty za korzystanie z przedszkola dla dzieci objętych programem Krakowskiej Karty Rodzinnej 3+. Proponuje też budowę nowych przedszkoli oraz adaptacja wolnych pomieszczeń szkolnych na przedszkola.
Lasota chciałby nawiązania współpracy z krakowskimi uczelniami. - Stworzę program wspierania uczniów gimnazjów i liceów, by ułatwić młodym ludziom podjęcie studiów. Podejmę działania zmierzające do zatrzymania absolwentów uczelni w mieście ułatwiając im start w dorosłe życie m.in. poprzez obniżenie kosztów utrzymania miejsca zamieszkania w pierwszym okresie po studiach – podkreśla.
Starający się o wybór na czwartą kadencję prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wygrał pierwszą turę wyborów na prezydenta miasta, uzyskując 39,18 proc. głosów. W II turze zmierzy się z popieranym przez PiS kandydatem prawicy Markiem Lasotą, który otrzymał 26,95 proc. głosów.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków /
Źródło zdjęcia głównego: Biuro prasowe Marka Lasoty / Wikipedia