- Będą zarówno wyprawki dla wszystkich uczniów, jak i darmowe podręczniki - powiedziała w sobotę minister edukacji narodowej Anna Zalewska podczas spotkania z mieszkańcami Oławy w województwie dolnośląskim. Poinformowała, że projekt w sprawie wyprawki dla uczniów trafi na obrady Rady Ministrów na następnym posiedzeniu.
Szefowa resortu edukacji w sobotę rozmawiała z mieszkańcami Oławy w ramach spotkań Prawa i Sprawiedliwości przeprowadzanych pod hasłem "Polska jest jedna".
- Wokół wyprawek narosło wiele nieporozumień w przestrzeni publicznej. Pan premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wyprawka będzie dla dzieci od siódmego do 18. roku życia, czyli dla wszystkich dzieci w systemie. I tak będzie - mówiła Zalewska.
Wyjaśniła, że nieprawdziwa jest informacja, że wyprawek nie dostaną uczniowie ze specjalnymi potrzebami, którzy są już dorośli.
- Jest taka możliwość, że uczeń ze specjalnymi potrzebami może być w systemie do 24. roku życia i nieprawdą jest, że taki uczeń nie dostanie wyprawki. Otóż dostanie, tak jak każdy uczeń będący w systemie informacji oświatowej oprócz pozostałych dorosłych uczniów, bo płacimy też subwencje oświatowe na policealne szkoły dla dorosłych - powiedziała minister Zalewska.
Wyprawka dla 19-latków
Dodała, że za kilka lat wyprawka może także objąć innych dorosłych uczniów, m.in. 19-latków uczących się w technikach. - Ona będzie dotyczyć także takich uczniów, którzy na przykład będą powtarzać klasę z powodów zdrowotnych - zaznaczyła szefowa MEN.
Jednocześnie podkreśliła, że "opozycja popełniła nieprawdę w komentarzach na temat wyprawki".
- W mediach i programach telewizyjnych pojawiły się komentarze, że "rząd daje wyprawkę, by zlikwidować darmowe podręczniki". To absolutna nieprawda. Jest w budżecie 502 miliony złotych i one są dostępne na podręczniki dla szkół podstawowych i gimnazjów - powiedziała Zalewska.
Zaznaczyła, że jej resort tak uprości zapisy, by dyrektorom było łatwiej wydawać fundusze na podręczniki. - Tak zmienimy zapisy, by były proste, by dyrektor dostawał wszystkie pieniądze i robił, co chce, kupował droższe czy tańsze podręczniki - mówiła minister Zalewska.
Autor: kw/adso / Źródło: PAP