Poznańscy policjanci poszukiwali dwóch osób, które mogą mieć związek z pożarem, do którego doszło na molo na Jeziorze Strzeszyńskim. Wizerunki nastolatków uchwyciły kamery monitoringu. Funkcjonariusze apelowali o pomoc w ich identyfikacji. Już po kilku godzinach się to udało.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Poznań-Jeżyce prowadzą postępowanie w sprawie pożaru molo na Jeziorze Strzeszyńskim, do którego doszło 26 października około 6 rano. Policjanci we wtorek, 5 listopada, poprosili o pomoc w identyfikacji dwóch osób, które zarejestrowały kamery monitoringu. Mogą one mieć związek z wybuchem pożaru.
"Uwagę policjantów zwróciły dwie młode osoby, podróżujące autobusem miejskim ze Strzeszynka w kierunku centrum miasta. Działo się to już po wybuchu pożaru. Osoby zarejestrowane na nagraniach przemieściły się na teren dzielnicy Poznań-Nowe Miasto. Policjanci podejrzewają, że mogą stamtąd pochodzić" - przekazała Komenda Miejska Policji w Poznaniu.
Zarejestrowane na nagraniu osoby mają około 14-18 lat. Już kilka godzin po publikacji zdjęć Andrzej Borowiak, oficer prasowy wielkopolskiej policji, poinformował, że tożsamość obu nastolatków została ustalona. Jeden jest już przesłuchiwany.
Straty na milion złotych
Przypomnijmy, że pożarem został objęty kompleks pomostów. Straty zostały oszacowane na około miliona złotych.
- Powłoka z kompozytu została w całości spalona. Do tego są stalowa konstrukcja i pale żelbetowe, które oczywiście nie uległy spaleniu. Teraz będziemy musieli zbadać tę konstrukcję, by ocenić, czy będzie można ją wykorzystać w przyszłości - powiedział rzecznik prasowy Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji (POSiR) Filip Borowiak.
Źródło: TVN24, KMP Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Przystań Strzeszynek RafaMarina Wypożyczalnia Sprzętu Wodnego