Czy amerykańskie wyborczynie zagłosują wbrew swoim mężom - zwolennikom Donalda Trumpa - na Kamalę Harris? Zachęcający do tego spot wyborczy, firmowany przez samą Julię Roberts, nie spodobał się kandydatowi republikanów. - Będzie się tego wstydzić - ocenia Trump i pyta: - Możecie sobie wyobrazić żonę, która nie mówi mężowi, na kogo głosuje?
Mąż z żoną w lokalu wyborczym. Oboje mają czapki z flagą amerykańską, popularne wśród wyborców Donalda Trumpa. - Twoja kolej, kochanie - mówi mężczyzna do żony. Kobieta, podchodząc do stolika, by oddać głos, wymienia spojrzenia z inną głosującą kobietą. Po chwili zakreśla na karcie wyborczej Harris. Już po głosowaniu mąż pyta ją, czy podjęła właściwą decyzję, a ta z uśmiechem przytakuje. Na koniec ponownie wymienia porozumiewawcze spojrzenia z kobietą, co sugeruje, że ta zrobiła to samo.
Tak wygląda spot, którego narratorką jest Julia Roberts. Jedna z najpopularniejszych hollywoodzkich gwiazd zachęca inne panie, by głosowały zgodnie ze swoim sumieniem i przypomina, że nikt nie dowie się, na kogo oddały głos.
- W tym jednym miejscu w Ameryce kobiety nadal mają prawo głosu. Możesz zagłosować, jak tylko chesz, i nikt się nigdy tego nie dowie - mówi. - Pamiętaj, to, co dzieje się w lokalu wyborczym, zostaje w lokalu wyborczym - dodaje.
Donald Trump o Julii Roberts: będzie się wstydzić
Spot z laureatką Oscara nie spodobał się Donaldowi Trumpowi. Odniósł się do niego w weekend programie "Fox&Friends". - Jestem bardzo rozczarowany Julią Roberts. Kiedyś spojrzy na to z perspektywy czasu i będzie się wstydzić. 'Czy ja to naprawdę powiedziałam?' - stwierdził Trump. - Nie mówi to wiele o jej związku (z mężem - red.), ale jestem pewien, że ma wspaniały związek. Nie sądzę, że żony i mężowie postępują w ten sposób. Możecie sobie wyobrazić żonę, która nie mówi mężowi, na kogo głosuje? Czy kiedykolwiek coś takiego słyszeliście? Nawet jeśli masz okropny, zły związek, to powiesz swojemu mężowi. To niedorzeczne, bardzo głupie - ocenił spot republikański kandydat na prezydenta.
Materiał z Julią Roberts został przygotowany przez wspierającą Harris organizację pozarządową Vote Common Good. Jak pisze "New York Times", demokraci mają nadzieję, że przyciągnie on do urn wyborczych i zagłosowania na Harris więcej kobiet o poglądach umiarkowanie republikańskich lub niezależnych, nawet jeśli otaczają je zagorzali zwolennicy Trumpa. Spot nie spodobał się konserwatystom, którzy ocenili, że pokazuje on rozpad więzi rodzinnych - dodaje gazeta.
Kwestia płci wyborców stała się w tej kampanii jedną z kluczowych. Nic dziwnego - gdyby Ameryka była kobietą, wybory już byłyby rozstrzygnięte. Jak wynika z sondaży, Kamala Harris wyraźnie prowadzi wśród damskiej części wyborców (55 do 43 proc.).
Źródło: Variety, New York Times, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Erik S. Lesser, Marc Piasecki/FilmMagic/Getty Images