Odkrywcy pokazali wycinek wydruku z georadaru. Ich zdaniem na wydruku widać fragment "złotego pociągu"TVN24 Wrocław
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa trafiło we wrześniu do wałbrzyskiej prokuratury. Piotr Koper i Andreas Richter, odkrywcy pancernego z czasów II wojny światowej, który ma być ukryty w rejonie 65. kilometra trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych, nie mieli bowiem pozwolenia na użycie georadaru. Sprawę przejęła policja i teraz ją umorzyła.
Barbara Nowak-Obelinda, dolnośląski konserwator zabytków, składając zawiadomienie, tłumaczyła, że mężczyźni nie wystąpili o wymaganą prawem zgodę na przeprowadzenie badań.
Prokuratura uznała jednak, że jest to tylko wykroczenie i dlatego oddała śledztwo policji. Za przeprowadzone badanie bez wymaganej zgody odkrywcom groziło do 30 dni aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna. Po kilku tygodniach postępowanie zostało umorzone.
- Stało się tak ze względu na niską szkodliwość czynu oraz przedawnienie ewentualnego wykroczenia. Badania georadarowe wykonywane były ponad rok temu - tłumaczy nadkom. Magdalena Korościk z wałbrzyskiej policji.
Wszystko zaczęło się w sierpniu
O "złotym pociągu" głośno zrobiło się w połowie sierpnia. To właśnie wtedy do wałbrzyskich urzędników zgłosiło się dwóch mężczyzn: Polak i Niemiec. Za pośrednictwem kancelarii prawnej przekazali wiadomość o odkryciu miejsca "pociągu pancernego z czasów II wojny światowej". Odkrywcy twierdzą, że na potwierdzenie swojego znaleziska mają niezbite dowody. Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej pokazali wycinek obrazu z georadaru.
Miesiąc później w okolicach rzekomego odkrycia "złotego pociągu" pojawili się pracownicy firmy, która na zlecenie PKP PLK wycięła krzaki, gałęzie i drzewa. Oczyszczenie terenu było warunkiem wojskowych.
Najpierw wojsko, potem odkrywcy, teraz AGH
Dopiero po tym, na początku października, na miejsce wkroczyli żołnierze i saperzy, którzy znaleźli tam jedynie łuski po amunicji karabinowej z czasów II wojny światowej. Obecnie trwają badania, które mają potwierdzić lub wykluczyć istnienie tzw. "złotego pociągu".