Chłopiec wsiadł do autobusu linii 124 na jednym z przystanków w alei Krakowskiej. Miejskie Zakłady Autobusowe opublikowały film, zawierający fragmenty nagrań z kamer monitoringu w pojeździe. Widać na nim, jak pięciolatek wchodzi do środka, a następnie siada na jednym z siedzeń.
To, że podróżuje bez dorosłego opiekuna, zwróciło uwagę jednej z pasażerek. Kobieta poinformowała o tym kierowcę. - Zatrzymałem się na pętli i chciałem porozmawiać z dzieciakiem - opowiada na filmie Piotr Okrasa, kierowca autobusu linii 124. Jak dodaje, powiadomił o tej sprawie centralę MZA, a następne czekał z dzieckiem na przyjazd policji.
Matka pięciolatka zgłosiła się na komendę
Aspirant Małgorzata Gębczyńska, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji przekazała na nagraniu, że funkcjonariusze niezwłocznie udali się na pętlę i potwierdzili, że pięciolatek jechał autobusem bez opieki.
- W momencie, kiedy trwały ustalenia, policjanci otrzymali informację od dyżurnego, że do komendy zgłosiła się kobieta, która oświadczyła, że w trakcie robienia zakupów oddalił się od niej pięcioletni syn - relacjonuje asp. Gębczyńska.
Chłopiec pojechał z policjantami na komendę. Tam czekała na niego mama. Powrócił do niej cały i zdrowy.
Rzeczniczka KRP III apeluje do mieszkańców stolicy, aby nie byli obojętni, gdy widzą dzieci pozostawione bez opieki. - Należy dzwonić na numer 112. Ważna jest każda sekunda - dodała.
Z kolei MZA podkreśla, że sytuacja jest przypomnieniem, aby zwracać uwagę na to, co dzieje się wokół nas i reagować, gdy widzimy coś niepokojącego.
Autorka/Autor: kk
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Miejskie Zakłady Autobusowe