Po przylocie z katarskiej Dohy podczas kontroli granicznej 21-latek z Pakistanu pokazał podrobioną włoską kartę pobytu oraz trzy podrobione odbitki stempli hiszpańskiej kontroli granicznej. Po przedstawieniu zarzutów i odmowie wjazdu do Polski, poprosił o ochronę międzynarodową.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek w godzinach porannych po przylocie samolotu z Dohy. Do odprawy paszportowej stawił się mężczyzna, okazując swój oryginalny paszport wraz z włoską kartą pobytu, która wzbudziła wątpliwości kontrolera, co do jej autentyczności.
"Po wnikliwej analizie paszportu i karty ustalono, że zarówno karta pobytowa, jak i trzy odbitki stempli hiszpańskiej kontroli granicznej, znajdujące się w paszporcie cudzoziemca zostały podrobione na wzór oryginalnych" - przekazuje w komunikacie Nadwiślański Oddział Straży Granicznej.
Wobec mężczyzny wszczęto postępowanie w sprawie usiłowania przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom podstępem na podstawie sfałszowanych dokumentów, a następnie wydano decyzję o odmowie wjazdu na terytorium Polski.
Po zarzutach wniosek o ochronę
"W trakcie czynności 21-letni obywatel Pakistanu wyraził wolę złożenia wniosku o ochronę międzynarodową w naszym kraju. Przyjęto stosowny wniosek oraz wydano mu tymczasowe zaświadczenie tożsamości cudzoziemca. Zgodnie z postanowieniem sądu, mężczyzna do czasu decyzji został umieszczony w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców" - dodano.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Graniczna