Zmiótł pieszego z pasów. Zgłosił się na policję

fot. @Radosław/ Kontakt 24
fot. @Radosław/ Kontakt 24
Na policję zgłosił się dziś kierowca niebieskiego samochodu, który w poniedziałek – łamiąc przepisy ruchu drogowego – z impetem wjechał w przechodzącego na pasach mężczyznę. Zdarzenie zarejestrowała kamera umieszczona w samochodzie internauty.

Upublicznione w czwartek nagranie wywołało oburzenie czytelników i reakcję policji. Jak dowiedział się Kontakt24, po obejrzeniu materiału, w nocy z czwartku na piątek, kierowca zgłosił się na policję. Od funkcjonariuszy otrzymał wezwanie do stawienia się na komendzie w piątek o godzinie 16.

"Stwierdził, że nic mu nie jest"

- Mężczyzna stawił się po południu na komisariacie – mówi podkom. Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Z zeznań kierowcy wynika, iż potrącony mężczyzna odmówił wezwania pomocy medycznej (pieszy miał stwierdzić, że nic mu nie jest). Poprosił jedynie, aby odwieźć go na przystanek autobusowy. - Jak wynika z zeznań, następnego dnia kierowca spotkał potrąconego przez siebie pieszego. Okazało się, że mężczyźni mieszkają niedaleko siebie. Pieszy miał powiedzieć, że czuje się dobrze, że nic mu nie dolega - dodała podkom. Kędzierzawska.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KONTAKCIE24

Policjanci weryfikują teraz zeznania kierowcy. Zamierzają również przesłuchać potrąconego mężczyznę. - Sprawa będzie rozważana zapewne pod kątem wykroczenia, jakim jest nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu czy wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym - powiedziała policjantka.

"Wsadził mężczyznę do samochodu i odjechał"

Do wypadku doszło w poniedziałek na skrzyżowaniu ul. Leszno i Karolkowej w Warszawie. - Żona wracając z pracy zatrzymała się przed przejściem, aby przepuścić pieszego. W momencie, gdy stała na prawym pasie, lewym pasem wjechał na przejście samochód i potrącił pieszego – relacjonował w czwartek @Radosław, w którego samochodzie znajdował się wideorejestrator. Mężczyzna miał wsadzić potrąconego do samochodu i odjechać na pobliski parking.

Gdy kobieta ruszyła za sprawcą wypadku, ten natychmiast odjechał z parkingu. Pan Radosław z żoną przekazali nagranie policji.

Kontakt24/mmt/jaś//bako

Czytaj także: