- Mężczyzna jechał samochodem osobowym. Z niewyjaśnionych przyczyn wpadł w parking - niestrzeżony, ale wewnętrzny znajdujący się przy biurowcu. Uszkodził około 10 samochodów, które były tam zaparkowane - opisywał chwilę po zdarzeniu Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl, który pojechał na Puławską.
Kilkanaście minut później policja doprecyzowała, że wszystko zaczęło się od zderzenia. - Mitsubishi i kia jechały ulicą Puławską i przed skrzyżowaniem z Romera doszło między nimi do zderzenia. W efekcie kierowca z mitsubishi wpadł na parking i uszkodził auta - powiedział nam Antoni Rzeczkowski z Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodał, łącznie zniszczone jest 11 samochodów. - Wszystko wydarzyło się około godziny 15 - podał policjant.
"Kierowca do szpitala"
Jak mówił nasz reporter, najbardziej uszkodzone zostało samo mitsubishi oraz trzy inne auta. Mają zniszczone drzwi albo maski i potłuczone szyby. Wezwano karetkę pogotowia. - Kierujący najpierw był badany przez ratowników, po czym zabrano go do szpitala - powiedział dalej Zieliński. Na Puławską przyjechały policja i straż pożarna. - Strażacy zabezpieczają teren i czyszczą płyny eksploatacyjne, które wylały się z uszkodzonych pojazdów - poinformował nasz reporter.
Według informacji policji, obaj kierujący byli trzeźwi.
Zniszczone auta na parkingu
kw/ran