Znika tymczasowa zawrotka w miejscu, gdzie Południowa Obwodnica Warszawy łączy się z Puławską. Zmiany w organizacji ruchu czekają kierowców od poniedziałkowego wieczoru. Drogowcy wyjaśniają, że powodem ich wprowadzenia są prace zmierzające do połączenia funkcjonującej już trasy S2 z ursynowskim odcinkiem.
Wdrażanie czasowej organizacji ruchu ma rozpocząć się w poniedziałek wieczorem. - Od wtorku nie będzie już możliwe skorzystanie z dodatkowego zjazdu z S2 w Puławską w stronę centrum - zapowiedziała Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Po zamknięciu tymczasowej zawrotki kierowcy jadący S2 od strony Poznania, chcąc pojechać do centrum Warszawy na węźle Puławska, będą korzystać tylko z ronda zlokalizowanego pod wiaduktami Południowej Obwodnicy Warszawy - tłumaczyła.
Zapowiadane przez drogowców prace są ostatnim etapem robót przy węźle Puławska. Zamknięcie zawrotki ma umożliwić rozszerzenie frontu prac i wykonanie docelowego połączenia dotychczasowej S2 z nowo budowanym ursynowskim odcinkiem trasy. - Wykonawca będzie układał ostatnią warstwę nawierzchni na trasie głównej oraz na dwóch łącznicach węzła Puławska - wyjaśnia Tarnowska.
- Następnie wykonawca wykona oznakowanie poziome i pionowe oraz zamontuje urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ponadto prowadzone będą roboty brukarskie - wylicza.
Problematyczna zawrotka
Rzeczniczka GDDKiA przypomina, że po zakończeniu budowy pierwszego odcinka POW od węzła Konotopa do węzła Puławska zawrotka została wykonana w celu dodatkowego ułatwienia dla mieszkańców Warszawy. - Dzięki etapowaniu prac związanych z połączeniem istniejącej S2 z nowym odcinkiem tej drogi, zminimalizowaliśmy utrudnienia - podała.
- Kierowcy mieli dodatkową możliwość (poza rondem pod wiaduktami S2 - red.) zjazdu z S2 w ulicę Puławską w stronę centrum. Zawrotka miała funkcjonować do czasu wybudowania kolejnego odcinka S2 i otwarcia węzła Puławska w jego docelowym układzie - dodała.
Bywały jednak momenty, gdy rozwiązanie przysparzało kierowcom dodatkowych problemów. Zawrotka była od czerwca do grudnia ubiegłego roku niedostępna. Przywrócono ją zaraz po oddaniu wilanowsko-wawerskiego fragmentu Południowej Obwodnicy Warszawy. Wówczas okazało się, że podwojona relacja, czyli możliwość jazdy pod wiaduktami lub skorzystania z zawrotki, by jechać w stronę centrum, przysparzała sporo kłopotów. Jadący "dołem" blokowali tych, którzy korzystali z zawrotki. A osobna faza świateł przyczyniła się do tego, że ci, którzy ją wybrali, stanęli w korku.
Drogowcy przekonywali, że lepszej organizacji ruchu w tym miejscu wprowadzić się nie da. Dopiero w marcu ogłosili, że ze względu na liczne negatywne komentarze ze strony kierowców, przeanalizują możliwość likwidacji zawrotki.
Dwa odcinki gotowe, tunel czeka na oddanie do użytku
Otwarcie wilanowskiego i wawerskiego odcinka POW odbyło się 22 grudnia ubiegłego roku. Od tej pory kierowcy mają do dyspozycji ponad 15 kilometrów trasy ekspresowej między węzłami Warszawa-Wilanów a Lubelska wraz z nowym mostem na Wiśle. Na trasę można dostać się przez cztery węzły: Warszawa-Wilanów, Wał Miedzeszyński, Patriotów i Lubelska.
W budowie jest nadal ursynowski odcinek z niemal dwukilometrowym tunelem. W kwietniu drogowcy oceniali zaawansowanie prac na około 90 procent. Zapowiadali też, że otwarcie powinno nastąpić w drugim kwartale tego roku, prawdopodobnie jeszcze w czerwcu.
Łączny koszt budowy trzech odcinków S2, stanowiących fragment Południowej Obwodnicy Warszawy, to około 4,6 miliarda złotych, z czego blisko 1,7 miliarda złotych to wysokość dofinansowania z Unii Europejskiej w ramach programu operacyjnego infrastruktura i środowisko.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA