Choć 1 stycznia wszedł w życie nowy taryfikator mandatów, który wielu kierowcom kazał zdjąć nogę z gazu, to wciąż nie brakuje takich, którzy jeżdżą dużo za szybko. Stołeczna drogówka pokazała nagranie z udziałem trzech drogowych piratów. Rekordzista pędził ponad 160 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 60 km/h.
Jak informuje stołeczna drogówka, mimo obowiązujących od nowego roku znacznie wyższych kar za przekraczanie dopuszczalnej prędkości policjanci nadal zatrzymują wielu nieodpowiedzialnych kierujących. - Myślą, że nie dotyczą ich żadne ograniczenia, a już na pewno nie te związane z prędkością. Funkcjonariusze, mając na względzie dobro wszystkich uczestników ruchu drogowego, dla takich kierujących nigdy nie mieli, nie mają i nie będą mieć taryfy ulgowej - zapewniają policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego.
Mandaty, punkty karne, stracone prawa jazdy
I pokazują nagranie ze stycznia, które przedstawia trzech kierowców na stołecznych drogach. Pierwszy jechał 143 kilometry na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 80 km/h, drugi miał na liczniku 162 km/h w miejscu obowiązywania 60 km/h, a trzeci 140 km/h - przy dopuszczalnych 50 km/h.
- Ci kierowcy podczas swoich nieodpowiedzialnych rajdów po ulicach Warszawy spotkali na drodze policjantów z warszawskiej drogówki. Pierwszy został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych, kolejnych dwóch dzięki swojej "nieuwadze" podniosło stawkę o kolejne 1000 złotych i ukarano ich mandatem w wysokości 2500 złotych. Każdy stracił prawo jazdy na najbliższe trzech miesiące, a ich stan punktów karnych powiększył się o kolejne 10 - informuje WRD.
Podaje też, że większość kierowców zatrzymanych do kontroli swoje zachowanie tłumaczy "ciągłym pośpiechem i ciągłym spóźnieniem". - Pamiętajmy, to nikogo nie tłumaczy, gdy dochodzi do tragedii - podsumowują policjanci drogówki.
Wyższe mandaty wpłynęły na zachowania kierowców
Najnowsze statystyki policji wskazują, że zmiana taryfikatora mandatów pozytywnie wpłynęła na zachowania kierowców na polskich drogach. Statystyki pokazują, że o 55 procent spadła liczba kierowców przekraczających prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Kolejną znaczącą różnicę widać pod względem wykroczeń wobec pieszych - jest ich mniej o 29,5 procent, więc niemal o jedną trzecią. Kolejna kategoria ze spadkiem to przypadki nieprawidłowego wyprzedzania, których odnotowano o ponad jedną czwartą mniej. O 15 procent zmalała też liczba kierowców ukaranych za nieustępowanie pierwszeństwa innemu pojazdowi.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: WRD