- Dwa samochody zaparkowane na Bielanach zostały oblane żrącą substancją - poinformował reporter tvnwarszawa.pl. Interweniowała policja i straż pożarna. Jedno auto miało zniszczony dach, bok i szyby. Drugie dach i klapę bagażnika. Po południu policja zatrzymała w tej sprawie jedną osobę.
Pierwszy oblany samochód stał zaparkowany przy ulicy Wrzeciono 3, nieopodal metra Młociny. - Na miejsce wezwano policję i jednostkę chemiczną straży pożarnej. Ta zbadała substancję i oceniła, że nie jest groźna dla ludzi - mówił Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Służby usunęły substancję z auta. Osobowy volkswagen był zniszczony dość mocno. Lakier zszedł z dachu i bocznych drzwi.
Po godzinie 16 rzecznik KSP Sylwester Marczak poinformował, że w związku ze sprawą został zatrzymany 33-letni mieszkaniec Warszawy.
Przepytywali świadków
Wcześniej policja przepytywała okolicznych mieszkańców. - Ci otwarcie przyznają, że domyślają się, kto może za tym stać. Nie chcą jednak powiedzieć, bo chyba się boją. Jeden ze świadków powiedział wprost: wiem, ale nie powiem - tłumaczył w niedzielę rano Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
- Niektórzy mówią jedynie o pewnym mężczyźnie, który mieszka nieopodal i od czasu do czasu organizuje tego typu "akcje". Kilka dni temu, jak wynika z relacji mieszkańców, rzucał butelkami w budynek okolicznego sklepu. Wcześniej miał podpalał trawę i śmietniki - dodawał nasze reporter.
Marcinczak rozmawiał też z właścicielem uszkodzonego pojazdu. - Twierdzi, że nie ma pojęcia, kto mógł mu to zrobić. Podobnież mieszka tu od lat, z nikim nie ma żadnych zatargów - opisywał.
"Właściciel jest wściekły"
Kilkaset metrów dalej nasz reporter znalazł drugie zniszczone auto. Osobowy fiat stał przy Lindego 26 i został oblany tą samą substancją. - Rozmawiałem z jego właścicielem, jest wściekły i też wskazuje na tego samego mężczyznę - mówił Marcinczak.
Jednak policja podawała informacje tylko o jednym samochodzie - pomarańczowym volkswagenie. - Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy w niedzielę o godzinie 9.30 - potwierdziła Iwona Jurkiewicz z wydziału prasowego komendy stołecznej policji.
Samochody na Bielanach oblane nieznaną substancją
kw/mś