Miała być oddana w grudniu, będzie na początku kwietnia. Chodzi o kładkę nad ulicą Wawelską. Na jej otwarcie czekają nie tylko piesi, lecz także kierowcy, bo na czas modernizacji ustawiono dodatkowe światła.
Prace remontowe rozpoczęły się na początku 2011 roku. Planowano, że nowa kładka zostanie oddana do użytku w grudniu 2011.
Nadal jest niedostępna dla pieszych.
Rampa zamiast ślimaka
- Faktycznie terminu nie udało się dotrzymać, gdyż wykonawca musiał przebudować jeden ze zjazdów - tłumaczy Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. - Zaprojektowany został ślimak, który miał zostać wybudowany między drzewami parku Wielkopolskiego. Okazało sie, że na takie rozwiązanie nie wyraża zgody Ewa Nekanda-Trepka, stołeczna konserwator zabytków i trzeba było zmienić projekt na rampę - dodaje.
Trwają odbiory techniczne
Obecnie kładka jest już gotowa. - Ostatnie prace przy montażu urządzeń dźwigowych zakończyliśmy w styczniu - informuje Sobieraj. - Trwają odbiory techniczne. Chcielibyśmy, aby kładka została otwarta na początku kwietnia - dodaje.
Wraz z udostępnieniem przejścia zniknie tymczasowa sygnalizacja świetlna na ul. Wawelskiej.
7 kładek w pakiecie
Modernizacja kładki nad ul. Wawelską to część pakietu, w ramach którego odbudowanych ma zostać siedem przejść dla pieszych. Projektem zostały objęte kładki: nad ul. Czerniakowską przy ul. Hołówki, nad ul. Jagiellońską przy PIMOT, nad ul. Ostrobramską przy ul. Motorowej, nad ul. Ostrobramską przy ul. Poligonowej, nad ul. Płowiecką przy ul. Edisona, nad ul. Puławską przy ul. Jagielskiej.
Projekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Koszt wszystkich modernizacji to 38 milionów złotych. Mają zakończyć się w tym roku.
su/mz