Na wiadukcie w al. Armii Krajowej w środę wieczorem zderzyło się pięć samochodów, w tym jeden radiowóz. Trzy osoby trafiły do szpitala: mała dziewczynka, kobieta w ciąży i podróżujący z nią mężczyzna.
- Wszystko zaczęło sie od niegroźnej kolizji dwóch aut na wysokości ul. Broniewskiego. Policja, która dopiero po godzinie przyjechała na miejsce, zaparkowała radiowóz tuż za uszkodzonymi samochodami, ale w takim miejscu wiaduktu, że był całkowicie niewidoczny dla kierowców jadących aleją - relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Renault zepchnął volvo
Wtedy volvo jadące Armii Krajowej w stronę Marek w ostatniej chwili wyhamowało przed radiowozem. Ale jadący za nim renault już nie. W efekcie renault zepchnął volvo na radiowóz.
Trzy osoby zostały odwiezione do szpitala. Dwie osoby z renault, kobieta w ciąży i podróżujący z nią mężczyna, oraz mała dziewczynka z volvo.
Korek po horyzont
Samochody jadące w kierunku Marek musiały się liczyć z ogromnymi utrudnieniami. Zablokowane były dwa z trzech pasów. Po godzinie 21:00 nieprzejezdny był nadal jeden pas.
Mapy dostarcza Targeo.pl
as