ZGŁOSZONE NA KONTAKT24

Wjechał w ogrodzenie i poszedł "szukać kota". "Zapytał, czy może skorzystać z prysznica. Osłupiałem"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl
Z impetem wjechał w ogrodzenie, a potem wysiadł z samochodu i poszedł szukać kota
Z impetem wjechał w ogrodzenie, a potem wysiadł z samochodu i poszedł szukać kotaKPP Garwolin
wideo 2/5
Z impetem wjechał w ogrodzenie, a potem wysiadł z samochodu i poszedł szukać kotaKPP Garwolin

W Trojanowie pod Garwolinem (Mazowieckie) kierowca audi z impetem wjechał w ogrodzenie, a potem wysiadł z samochodu i poszedł "szukać kota". - Zostawił auto w moim ogrodzeniu i sobie poszedł - opowiedział Kontaktowi 24 pan Stefan, właściciel uszkodzonej posesji. Policja odnalazła kierowcę audi w pobliskim hotelu. Był pijany.

10 marca około godz. 4 do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie wpłynęło zgłoszenie, że w Trojanowie samochód osobowy wjechał w ogrodzenie.

Na nagraniu udostępnionym przez policję widać auto jadące z dużą prędkością, a następnie słychać potężny huk. Do uderzenia dochodzi już poza kadrem.

Rozpędzone auto chwilę przed uderzeniem w ogrodzenieKPP Garwolin

Był w hotelu, grozi mu więzienie

Na miejsce przyjechali policjanci. Zastali rozbite audi bez kierowcy. Okazało się jednak, że nie ucierpiał on poważnie w zdarzeniu, bo o własnych siłach wyszedł z auta i oddalił się. Zgłaszający wskazał policjantom kierunek, w którym poszedł.

- Policjanci rozpoczęli poszukiwania kierowcy. Znaleźli go w pobliskim hotelu. Był nim 28-letni mieszkaniec powiatu sławieńskiego. Jak powiedział policjantom, po zdarzeniu szukał kota, którego miał przewozić w samochodzie. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Okazało się, że ma w organizmie 1,5 promila alkoholu. 28-latek tłumaczył, że wracał z dyskoteki po kłótni z koleżanką – przekazuje w komunikacie podkomisarz Małgorzata Pychner z policji w Garwolinie.

Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy kierowcy. 28-latek trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Wobec mężczyzny zastosowano zabezpieczenie majątkowe. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

"Nasz dom uratował wysoki krawężnik"

Po publikacji artykułu z redakcją Kontaktu 24 skontaktował się pan Stefan, właściciel posesji, w którą wjechał kierowca. Opisał wydarzenia z perspektywy swojej rodziny.

- Obudził nas potężny huk. To była bardzo szybka pobudka. Patrzymy, a na naszym ogrodzeniu "siedzi" audi. To ponowna taka sytuacja, w grudniu na naszym ogrodzeniu zatrzymała się cysterna - 21 ton, na szczęcie nie była pełna. W tamtym przypadku zawiniła pogoda, było bardzo ślisko, a ulica nie była wtedy sypana. W tym przypadku wina leży wyłącznie po kierowcy, wygrała brawura i pijaństwo - relacjonował pan Stefan. Jak ocenił, kierowca musiał jechać za szybko. - Nasz dom uratował wysoki krawężnik, który zatrzymał pojazd właśnie na ogrodzeniu. Gdyby nie to, spokojnie mógł przebić się przez ścianę budynku, wprost do naszej sypialni - dodał.

Nasz czytelnik wyszedł do kierowcy, by sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku. - Podeszliśmy do kierowcy tego auta. Czuć było od niego woń alkoholu. Od razu zapytałem go, co zrobił i czy nic mu się nie stało. Zaczął mamrotać, że w samochodzie miał kota i go nie ma. W amoku zaczął przeszukiwać auto, szukał tego kota - opowiadał pan Stefan.

Kierowca zapytał o prysznic. "Osłupiałem"

Kiedy właściciel posesji wyszedł po telefon, kierowca zniknął. - Nie było mnie dosłownie chwilę. Jak wróciłem, to go już nie było. Zostawił auto w moim ogrodzeniu i sobie poszedł. Obok nas, może 200 metrów dalej, jest hotel. Pomyślałem, że pewnie tam poszedł - relacjonował.

Kiedy nasz czytelnik ruszył w kierunku hotelu, faktycznie spotkał kierowcę. - Nagle pojawił się - cały mokry. Zapytałem ponownie, co się stało. Odpowiedział, że przewrócił się i wpadł do rowu. W okolicy nie ma rowów, otoczeni jesteśmy przez stawy. Dałem mu znać, że nie wpadł do rowu, tylko do stawu i mógł utonąć. Zbył mnie. Powiedział, że zrobił to dla kota, który mógł tam być - dodał pan Stefan.

- Chwilę później zapytał mnie, czy może skorzystać z mojego prysznica, chciał zmyć z siebie brudną wodę i się osuszyć. Osłupiałem. Oczywiście odmówiłem. Do teraz, jak przypominam sobie ten moment, rośnie we mnie złość. Co ten człowiek sobie myślał? Finalnie osuszył się w hotelu. Później przyjechała policja, cała akcja skończyła się około siódmej rano - podsumował.

ZOBACZ TAKŻE: Od jutra ważna zmiana dla kierowców. "Surowa kara".

Zaostrzenie przepisów, możliwa konfiskata auta. "Czynnik bardzo odstraszający"
Zaostrzenie przepisów, możliwa konfiskata auta. "Czynnik bardzo odstraszający"TVN24

Autorka/Autor:pop, asz, mg /b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Stefan

Pozostałe wiadomości

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tramwaje nie będą jeździły fragmentem Alej Jerozolimskich. Konieczna jest naprawa torowiska w jednym z najbardziej uczęszczanych skrzyżowań tramwajowych - na rondzie Czterdziestolatka - poinformowały Tramwaje Warszawskie. Prace będą się toczyły w sobotę i niedzielę, 27-28 kwietnia.

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Źródło:
PAP

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl